Święta i dni wolne od pracy w Austrii w 2023 roku. Nowy Rok. 01.01. Wszystkie kraje związkowe. Święto Trzech Króli. 06.01. Wszystkie kraje związkowe. Uroczystość św. Józefa.
Tradycje bożonarodzeniowe w Niemczech: Od pierwszego dnia adwentu świąteczne jarmarki, bożonarodzeniowe hity w radiu i bajkowe światełka wprowadzają w całym kraju w świąteczny nastrój. Oto najpopularniejsze tradycje świąteczne w Niemczech. Tradycje bożonarodzeniowe w Niemczech: Adwent W Niemczech już od pierwszej niedzieli adwentu rozpoczynają się przygotowania do świąt Bożego Narodzenia. Tego dnia w każdym niemieckim domu zapalana jest pierwsza świeca wieńca adwentowego. Zgodnie z tradycją, wieniec adwentowy powinien być wykonany z żywych gałązek choinki oraz urozmaicony czterema świecami, symbolizującymi cztery niedziele adwentu. Kalendarz adwentowy jest drugim symbolem tradycji bożonarodzeniowych w Niemczech, służący do odliczania (zwykle) pierwszych 24 dni grudnia do Bożego Narodzenia. Ta tradycja jest lubiana przede wszystkim przez dzieci. Nieodłącznym elementem niemieckiej tradycji jest przygotowywanie ciasteczek adwentowych, których nie może zabraknąć w żadnym domu. TUTAJ znajdziesz 7 najpopularniejszych adwentowych i świątecznych ciastek w Niemczech. Tradycje bożonarodzeniowe w Niemczech: Mikołajki Podobnie jak w Polsce, 6 grudnia w Niemczech obchodzi się Mikołajki, nazywane tu Nikolaustag. W nocy z 5-na 6 grudnia, wszystkie dzieci czekają na przyjście Mikołaja, który zostawia dla nich prezenty w butach lub specjalnych skarpetach Nikolaus-Stiefel. Dowiedz się więcej o Mikołajkach w Niemczech – KLIK. Tradycje bożonarodzeniowe w Niemczech: Jarmarki bożonarodzeniowe Kolejną tradycją świąteczną w Niemczech są jarmarki bożonarodzeniowe. Jarmarki bożonarodzeniowe (Weihnachtsmarkt) w Niemczech cieszą się ogromną popularnością i stanowią nieodłączny element niemieckiej kultury. Na świątecznie przystrojonych straganach sprzedawcy oferują wyroby rzemieślnicze, podniebienia delektują się bożonarodzeniowymi wypiekami, grzanym winem i regionalnymi specjałami, świąteczne dźwięki chórów i orkiestr dętych tworzą oprawę muzyczną. Kiedy najlepiej wziąć urlop w Niemczech w okresie świąteczno-noworocznym Do najbardziej znanych należą otwierany przez Dzieciątko Jezus jarmark w Norymberdze (Christkindlmarkt) i drezdeński jarmark Striezelmarkt, który wywodzi swoją nazwę od charakterystycznej dla niego świątecznej strucli. Po roku przerwy, większość świątecznych jarmarków w Niemczech odbędzie się, jednak ze względu na ograniczenia, planowane wydarzenia mogą zostać odwołane nawet w ostatnim momencie. Więcej na temat tegorocznych jarmarków bożonarodzeniowych pisaliśmy TUTAJ. Tradycje bożonarodzeniowe w Niemczech: Zwyczaj ubierania choinki Tradycja choinek narodziła się w Alzacji, gdzie wstawiano drzewka i ubierano je ozdobami z papieru i jabłkami (nawiązanie do rajskiego drzewa). Wielkim zwolennikiem tego zwyczaju był Marcin Luter, który zalecał spędzanie świąt w domowym zaciszu. Choinki więc szybko stały się popularne w protestanckich Niemczech. Z Niemiec zwyczaj ten został przeniesiony do Polski przez niemieckich protestantów na przełomie XVIII i XIX wieku (w okresie zaborów) i początkowo spotykana była jedynie w miastach. Stamtąd dopiero zwyczaj ten przeniósł się na wieś, w większości wypierając tradycyjną polską ozdobę, jaką była podłaźniczka oraz zastępując znacznie starszy, słowiański zwyczaj (znany jeszcze z obchodów Święta Godowego) dekorowania snopu zboża, zwanego Diduchem. Czytaj więcej TUTAJ. Tradycje bożonarodzeniowe w Niemczech: Weihnachtsgurke, czyli ogórek na niemieckiej choince Chociaż tradycja wieszania na choince ogórka w większości niemieckich domów prawie zanikła, dość często na jarmarkach bożonarodzeniowych możemy jeszcze spotkać urocze bombki w kształcie tego warzywa obsypane śniegiem lub z czapką Mikołaja na czubku. Skąd pochodzi ta tradycja świąteczna w Niemczech dowiecie się w TYM artykule. Tradycje bożonarodzeniowe w Niemczech: Wigilia i dwa dni świąt Podobnie jak w Polsce, Niemcy wieczerzę wigilijną spędzają w gronie rodziny i najbliższych przyjaciół. Tego dnia ubiera się też choinkę pod którą ustawia się szopkę, czyli Krippe. W wielu domach tradycyjnie prezenty świąteczne są właśnie zasługą Jezuska lub Świętego Mikołaja, a prezenty układane są na stole, a nie jak w Polsce pod drzewkiem. Wieczerza wigilijna w Niemczech jest o wiele uboższa niż w Polsce. Co ciekawe przygotowane na nią potrawy nie są postne. Pod każdym talerzem znajduje się specjalnie tam umieszczony pieniążek, mający przynieść szczęście. Podczas kolacji na stole można znaleźć, w zależności od Landów, przede wszystkim sałatkę ziemniaczaną, kiełbaski oraz kapustę. Pomimo tego, że są to potrawy z naszej perspektywy dość proste, jednak Niemcy nie wyobrażają sobie bez nich świąt. Do świątecznych potraw Niemcy często piją tradycyjnie niemieckie piwo. Do kolacji często podaje się także grzane wino, czyli tzw. Glühwein. W wielu domach odbywa się też tradycyjne czytanie biblijnej opowieści o narodzeniu Jezusa. Niemcy nie dzielą się opłatkiem, ale chętnie śpiewają kolędy. W pierwszy dzień Świąt na stołach pojawiają się np. pieczona gęś nadziewana jabłkami lub kasztanami podana z sosem i ziemniakami. W wielu domach podaje się pieczone kiełbasy i dziczyzna oraz dania na bazie kapusty – kiszonej i świeżej. Tradycje bożonarodzeniowe w Niemczech: Śpiewanie kolęd Nieodzownym elementem Bożego Narodzenia jest wspólne śpiewanie kolęd (Weihnachtslieder). Niemieckie kolędy mają bardzo długą tradycję i stały się integralną częścią okresu adwentowego w Niemczech. Oto 5 najpiękniejszych niemieckich kolęd i pastorałek. Tradycje bożonarodzeniowe w Niemczech: Życzenia bożonarodzeniowe po niemiecku Mieszkając w Niemczech warto znać ładne życzenia bożonarodzeniowe po niemiecku. TUTAJ znajdziesz 10 propozycji życzeń wraz z tłumaczeniem na język polski. Krótkie, proste, oryginalne – jest w czym wybierać! źródło:
Kiedy przypada Dzień Budowlańca w kolejnych latach: Dzień Budowlańca 2025r. przypada 25 września (czwartek) Dzień Budowlańca 2026r. przypada 25 września (piątek) Dzień Budowlańca 2027r. przypada 25 września (sobota) ‹ Wrzesień 2024 ›. pn. wt. śr. cz.
11 listopada to przede wszystkim dla nas Święto Niepodległości, ale równocześnie dzień wspomnienia Św. Marcina. Tutaj, w Niemczech to święto jest stałą tradycją. Chcę podzielić się z Wami, tym w jaki sposób jest to tutaj kultywowane. Ma to w sobie wiele uroku :) Zapraszam do lektury! Na początek kilka słów na temat tego, kogo wspominamy. Św. Marcin- żołnierz, syn rzymskiego legionisty. Jest patronem ubogich i żołnierzy, gdyż według znanej historii Św. Marcin spotkał na swojej drodze ubogiego, nagiego człowieka, któremu oddał swój płaszcz żołnierski. Inna z historii mówi, że gdy chciano nadać mu sakrę biskupią, on tego nie chciał i ukrył się, ale jego kryjówkę zdradziła gęganiem gęś. Dlatego też jest tradycja pieczenia gęsi w tym dniu. Innym smakołykiem charakterystycznym dla tego dnia są rogale Marcińskie z którymi wiąże się z kolei historia o przejeżdżającym przez Poznań Św. Marcinie, którego koń gubi podkowę i ta z kolei inspiruje piekarza swoim kształtem do zapoczątkowania wypieku rogali. Jako, że moje dziecko zaczęło w tym roku chodzić do tutejszego przedszkola wynikiem czego jest aktywne przeżywanie i uczestniczenie w życiu miasteczka, pamiętając jednocześnie o Święcie Niepodległości. W tego typu integracji z okolicą braliśmy udział po raz pierwszy, ale raczej nie po raz ostatni :) To święto ma wiele uroku w sobie, nie tylko dla dzieci ale i również dla starszych. Kilka tygodni wcześniej dzieci uczą się piosenek charakterystycznych dla tego dnia. Przygotowują swoje lampiony, które ozdabiają kolorowo. Laternenfest (święto lampionów) czy też Laternenumzug (pochód lampionów) zaczął się o godzinie 17 gdy powoli nadchodziła szarówka. Wszyscy spotkali się na wcześniej ustalonym placu u nas w miasteczku był to plac przed szkołą podstawową. Każde dziecko, nawet najmłodsze, trzymało w ręku swój lampion. O określonej porze wszyscy zebrani ruszyli wyznaczoną trasą we wcześniej wspominanym pochodzie. Pierwsze szły dzieci z przedszkola, następnie dzieci starsze a na końcu rodzice, dziadkowie, znajomi i przyjaciele. Nad całością czuwały nauczycielki, które prowadziły wszystkich przez tą uroczystość. Marsz trwał około 40- 50 minut. Co jakiś czas były przystanki, podczas których dzieci śpiewały przygotowane wcześniej piosenki. Zapadający mrok rozświetlało ciepłe światła lampionów. Płomyki świec tańczyły w rytm melodii pochodu. Mimo nie sprzyjającej temperatury uczestników nie brakowało. Na twarzach dzieci nie brakowało uśmiechu i dumy z uczestniczenia w uroczystości. Końcem trasy było miejsce wcześniejszego spotkania, gdzie czekało już ognisko dużych rozmiarów, pod czujnym okiem strażaków. Wszyscy zebrali się wokół ogniska i grzejąc się w blasku płomieni słuchali pięknych piosenek wykonanych przez dzieci ze szkoły podstawowej. Następnie wszyscy zostali zaproszeni na przedstawienie, gdzie z radością się udali. W pobliżu można było znaleźć coś do zjedzenia i do picia. My na tym punkcie programu zakończyliśmy w tym roku nasz dzień Św. Marcina. Podsumowując, Jest to niezwykle czarująca tradycja. Blask lampionów i wspólne świętowanie mieszkańców miasteczka jest bardzo urokliwe. Żyjąc tutaj powinniśmy uczestniczyć w życiu naszego otoczenia. Zbieramy nasze pierwsze wspomnienia. Byliśmy, widzieliśmy, doświadczyliśmy :) Mam nadzieję, że choć w części odczuliście magię wczorajszego wieczoru, choć wiem, że słowami trudno jest przekazać wszystkie doświadczenia. Ps. Przepraszam za jakość zdjęć, niestety nie wszystkie wyglądają wedle mojego zamysłu. Podoba ci się post zostaw komentarz, lub polub mój profil na fb! :) pozdrawiam,
Strony w kategorii „Świątynie luterańskie w Niemczech” Kościół św. Marcina w Zschopau Tę stronę ostatnio edytowano 9 lip 2011, 21:51.
Biskup Marcin z Tours (316-397) jest świętym, jakiego potrzebuje współczesna Europa i takim, który w sposób szczególny podoba się papieżowi Franciszkowi: chrześcijaninem, który w decydującej chwili życia poszedł "na peryferie". Jest symbolem pokoju, starań o większą solidarność, o zwrócenie większej uwagi na grupy z marginesu: żebraków, na osoby wykluczone oraz odmawiających walki z bronią w często bazuje na przełomowym wydarzeniu z życia świętego i podkreśla jego miłosierdzie. Jako żołnierz cesarza Konstancjusza jechał z rodzinnego domu do koszar. Gdy u bram miasta Ambianum (obecnie Amiens) ujrzał sponiewieranego i marznącego żebraka, nie mając ani pieniędzy, ani jedzenia, rozciął mieczem na pół swój płaszcz oficerski i dał go żebrakowi. Następnej nocy miał ujrzeć we śnie odzianego w tę połowę Chrystusa, który do otaczających Go aniołów powiedział: "To Marcin, zdążający do chrztu, okrył mnie swoim płaszczem". Ten sen miał spowodować, że – według różnych wersji tej historii – w 339 r. Marcin przyjął chrzest i, zgodnie z ówczesnym zwyczajem, zrezygnował ze służby święty urodził się ok. 317 w Panonii (dzisiejsze Węgry) i – podobnie jak jego ojciec – był żołnierzem, ale po przyjęciu chrztu porzucił służbę wojskową. Później przez dziesięć lat żył w pustelni na wyspie Gallimaria opodal Genui. Wkrótce zgromadził wokół siebie kilkudziesięciu mnichów, z którymi wspólnie założył najstarszy klasztor w Galii. Słynął z cnoty, ascetycznego życia, a także z 371 r. – wbrew jego woli – wierni wybrali go na biskupa Tours. W dalszym ciągu jednak prowadził życie mnisze w klasztorze w pobliskim Marmoutier, przewodząc w nim zgromadzeniu osiemdziesięciu zakonników. Był bardzo surowy dla siebie, a wyrozumiały dla innych. Potępiał błędy heretyków, ich samych natomiast bronił przed surowymi karami. W tym duchu zwalczał Itacjusza z Ossanowy, który domagał się kary śmierci dla zmarł 8 listopada 397 r. w czasie wizyty parafii w niewielkiej miejscowości Candes nad Loarą. Po trzech dniach mieszkańcy Tours wykradli zwłoki swego biskupa. Pochowano go 11 listopada w katedrze w Tours. Ten dzień jest od V wieku liturgicznym wspomnieniem tego św. Marcina zaczął się szerzyć bardzo szybko najpierw we Francji i – od połowy VI w. – w całej ówczesnej Europie chrześcijańskiej. Jego grób i samo miasto stały się wówczas miejscem pielgrzymkowym, przy czym przez długie wieki zajmowało ono drugie miejsce w Kościele zachodnim po miejscach świętych w Jerozolimie. Został pierwszym świętym, który nie był – patron europejskiNajstarszą świątynią w Rzymie, poświęconą św. Marcinowi, jest "San Martino al Monti" na Wzgórzu Oppio, datowana na V wiek. Ponadto wiele kościołów na całym świecie nosi jego imię; w samej tylko Francji jest ich ok. 4 tysięcy, a jego imię nosi 220 miejscowości. Jako swego patrona wybrały św. Marcina liczne diecezje, np. Moguncja i Rottenburg-Stuttgart w Niemczech, Eisenstadt w Austrii, a także kraje związkowe: austriacki Burgenland i szwajcarski kanton Schwyz. Wizerunek świętego na tle romańskiego gmachu widnieje też na oficjalnej pieczęci niemieckiej Moguncji. Pod wezwaniem św. Marcina jest katedra w Bratysławie oraz dwa kościoły w Kolonii, ale też ponad 500 kościołów w Hiszpanii, 700 we Włoszech, 350 na Węgrzech. Imię św. Marcina nosi też Canterbury – najważniejsza świątynia anglikańska. Przez ponad 1000 lat królowie Francji oddawali się w opiekę św. Marcinowi. W późnym średniowieczu w kraju było ponad 3 600 kościołów pod jego wezwaniem. Nazwisko Martin jest jednym z najpopularniejszych we wrześniu 1996 św. Jan Paweł II, jako szósty papież, nawiedził grób patrona archidiecezji Tours i Francji oraz uroczyście otworzył Rok św. Marcina, upamiętniający 1600. rocznicę śmierci tego apostoła wsi francuskiej. Polski papież spotkał się tam z ludźmi ubogimi i chorymi. W duchu św. Marcina powiedział wówczas, że „stan społeczeństwa widać po tym, w jaki sposób traktuje życie ludzi zranionych i jaką postawę okazuje w stosunku do nich”.Św. Marcin jest patronem armii, rycerzy, żołnierzy, podróżujących, uchodźców, kowali i płatnerzy, pasterzy alpejskich, żebraków, pasterzy, tkaczy, rękawiczników, właścicieli winnic, garbarzy, hotelarzy i wielu innych zawodów. Od imienia świętego wzięła swą nazwą wyspa Martynika w Małych Antylach oraz liczne źródła wód świętego, a zwłaszcza scena jego dzielenia się połową płaszcza z żebrakiem, wielokrotnie inspirowały artystów. Malowali go Carpaccio (1456-1526), El Greco (1541-1614) i liczni inni twórcy. Często jest przedstawiany jako rycerz na białym koniu, rzadziej jako biskup z hostią. Imię świętego obrało sobie pięciu papieży, a ostatni z nich – Marcin V (1417-31) został wybrany 11 zwyczaje „marcińskie”We wczesnym chrześcijaństwie dzień św. Marcina miał charakter podobny do Środy Popielcowej. W czasach przedchrześcijańskich tego dnia rozpoczynała się zima, był to też termin płacenia podatków i początek nowego roku gospodarczego. Tego dnia uroczyście próbowano nowe dniem św. Marcina łączą się też różne zwyczaje. Wśród nich były tzw. „rózgi Marcina”. Pasterze bydła dawali wtedy swoim chlebodawcom „rózgę”: brzozową gałązkę z kilkoma listkami na czubku związaną z gałązką dębu i jałowca. Te „rózgi”, święcone w Trzech Króli, służyły potem do wypędzania bydła na dziś w różnych częściach Niemiec i Austrii odbywają się pochody dzieci z „lampionami św. Marcina”, prowadzące do „ogniska św. Marcina”. Dzieciom towarzyszy rycerz ubrany w rzymski hełm i purpurowy płaszcz, mający przypominać żołnierza Marcina i jego dobre późną jesienią następuje lekkie ocieplenie, Francuzi nazywają to „latem Marcina”. Wiąże się to z inną legendą, według której, gdy ciało Marcina wieziono statkiem po Loarze z miejsca jego śmierci - Candes-Saint-Martin - do Tours, z jesiennego snu obudziła się przyroda i nieoczekiwanie całe nadbrzeżne łąki okryły się Poznaniu 11 listopada wypiekane są specjalne „Marcinowe” słodkie rogale wypełnione masą z białego maku. Na najstarszej ulicy miasta - św. Marcinie - odbywa się uroczysta parada, której przewodzi rycerz na siwym ma wspólnego św. Marcin z gęsiami?W wielu krajach nie do pomyślenia jest dzień św. Marcina bez gęsi na stole. „Gęś św. Marcina” jest tradycyjną potrawą we Francji, Austrii i w Niemczech: w Kolonii na przykład spożywa się 11 listopada pieczoną gęś nadziewaną jabłkami, rodzynkami i kasztanami. W Szwecji św. Marcin jest patronem gastronomów z południa tego kraju. W Skanii już w przeddzień jego dnia przy „świętomarcinowej” gęsi zbierają się wieczorem w restauracjach całe rodziny i grupy przyjaciół."Dziś ptak ten najczęściej kojarzy się z określeniem «głupia jak gęś», ale wcale nie odpowiada to rzeczywistości. Gęsi ani nie są «głupie», ani w tradycji historycznej nie grały roli podrzędnej" - powiedział KAI Thomas Dolezal, ekspert ds. liturgii i świąt kościelnych w archidiecezji wiedeńskiej. Przypomniał, że już w czasach rzymskich gęsi towarzyszyły bogowi wojny Marsowi. Swoim ostrzegawczym gęganiem gęsi uratowały też Rzym przed najazdem wroga. W tradycji germańskiej gęś była zwierzęciem ofiarnym i uosobieniem ducha wegetacji. Ten, kto rytualnie spożywał ją, miał swój udział w sile ducha również „zdradziły” swoim gęganiem św. Marcina. Gdy zmarł biskup Tours, Marcin został wybrany jego następcą. Legenda mówi, że nie chciał przyjąć tego urzędu i schował się do klasztornej szopy, w której chowano gęsi. Te jednak zaniepokojone podniosły wrzawę, zdradzając w ten sposób jego kryjówkę. Nowego biskupa triumfalnie wprowadzono do Tours, a pieczona na pamiątkę św. Marcina gęś przeszła do tradycji, która zachowała się po dzień jedzenie gęsi, które utrzymało się aż do naszych czasów mimo popularnych fast-foodów, ma bardzo długą i niekoniecznie chrześcijańską tradycję. Od czasów średniowiecza 11 listopada był bowiem w rolnictwie dniem, w którym dokonywano uboju zwierząt domowych i wypłat. Tego dnia także świętowano pożegnanie lata i zjadano tłuste gęsi jako symbol dobrych, udanych zbiorów. Z czasem pogańskie jedzenie tych pieczonych ptaków przekształciło się w „gęś św. Marcina”.We Francji spożywanie w dniu św. Marcina potraw z gęsi połączone jest z degustacją rocznych win, a ten francuski zwyczaj rozpowszechnił się w późniejszym okresie w Niemczech i Austrii, a od XVI w. – w Szwecji. Gęsi były tam znane już w epoce kamiennej, ale ich pierwsze związki z Marcinem datują się od 1567 roku. Jeszcze w XIX wieku w kalendarzu rolniczym Tyrolu dzień św. Marcina oznaczany był gęsią, podobnie jak w norweskim kalendarzu runicznym.“Via Sancti Martini”W 2005 roku wiodącą przez cały kontynent europejski pielgrzymkową „drogę św. Marcina” (“Via Sancti Martini”) Rada Europy ogłosiła „drogą kultury”. Łączy ona miejsce urodzenia z grobem narodowego świętego Franków w jego mieście biskupim – Tours. Drogę wyznaczają ciemnoczerwone tablice z żółtym krzyżem i pieczęcią Rady Europy. Choć „droga św. Marcina” nie jest tak popularna jak szlaki św. Jakuba do Santiago de Compostela, jednak systematycznie ich sieć się te łączą jego miejsce urodzenia – Szombathely na Węgrzech z bazyliką św. Marcina w Tours, gdzie czczone są jego doczesne szczątki. Z Węgier droga prowadzi przez Maribor i Lublanę w Słowenii, a stamtąd przez Treviso i Wenecję do Mediolanu, następnie w Dolinę Aosty i na tzw. małej przełęczy św. Bernarda przecina główny grzbiet Alp. Po stronie francuskiej prowadzi przez centrum sportów zimowych Albertville i Lyon do Tours. Cała trasa łączy wiele miejsc, związanych ze św. kilku lat coraz większą popularnością cieszy się druga „Via Sancti Martini” – północny szlak do Tours. Prowadzi on z Szombathely przez Wiedeń i Linz do Niemiec, gdzie przebiega przez Bawarię, Badenię-Wirtenbergię i Nadrenię Palatynat. Z Trewiru Droga św. Marcina ciągnie się przez Luksemburg, Reims, Paryż, Chartres do utworzenia: 11 listopada 2021, 16:32Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie znajdziecie tutaj.
Аቼоሰи сը
Ирук фаλθቷуֆуж
Кιይу утва
ሻ заጁоሢю аሱωρեሁ
ሐсл ςа
20. lutego 2018 Olgietta. Jednym z ważniejszych wydarzeń w niemieckich szkołach i przedszkolach jest Martinstag, czyli dzień Świętego Marcina obchodzony 11 listopada. Jest to jeden z takich dni, które jest mocno zakorzenione w tradycji niemieckiej. Zacznę może od tego kim był święty Marcin i dlaczego dziś zasłużył sobie na taką W piątek tj. r. obchodziliśmy w naszej szkole „ Martinstag” czyli Dzień Św. Marcina. Jest to tradycja wywodząca się z Niemiec i Austrii. Z tej okazji Niemcy organizują liczne pochody. Dzieci z pięknymi kolorowymi lampionami wędrują w towarzystwie dorosłych przez ulice miast, na czele jedzie św. Marcin w czerwonej pelerynie na koniu. Uczniowie klasy 8a w składzie: Michalina, Amelia, Hanna, Jakub i Eryk opowiadali uczniom o obchodach tego dnia w Niemczech i Austrii. Pochód uczniów z lampionami i św. Marcinem na czele odwiedził klasę 8a i 7 częstując słodkościami. W rolę rycerza na koniu wcielił się Jakub, który pięknie prezentował się w zbroi rycerskiej. Czy znacie powiedzenie „ Na Św. Marcina najlepsza gęsina”- tak , tak to właśnie Eryk był naszą gęsiną a raczej gąsiorem. Oprócz pamiątkowych zdjęć, chętni uczniowie wzięli udział w quizie za co otrzymywali słodkie niespodzianki.
Przygotowanie. Płatki zmiksuj na drobną mąkę. Jajka utrzyj z ertrytolem, mlekiem, olejem i pure. Dodaj korzenne przyprawy. Wsyp mąkę i proszek do pieczenia. Dokładnie wymieszaj ciasto z czekoladą. Możesz udekorować wierzch babeczek kawałkami czekolady. Piecz muffinki w 180 stopniach przez 25 minut.
Kościół katolicki wspomina 11 listopada św. Marcina biskupa z Tours, założyciela pierwszych klasztorów w Kościele zachodnim, mnicha, w młodości żołnierza. Św. Marcin przedstawiany jest w ikonografii jako rycerz oddający pół płaszcza żebrakowi. Jest pierwszym świętym Kościoła zachodniego spoza grona męczenników. Ikonografia często bazuje na przełomowym wydarzeniu z życia świętego i podkreśla miłosierdzie Marcina. Jako żołnierz cesarza Konstancjusza, a zarazem katechumen, zobaczywszy u bram miasta Ambianum (obecnie Amiens) sponiewieranego i marznącego żebraka, oddał mu swój płaszcz żołnierski. Następnej nocy miał ujrzeć we śnie odzianego w ten płaszcz Chrystusa, który do otaczających Go aniołów mówił: "To Marcin okrył mnie swoim płaszczem". Kilka znanych wersji tej historii różni się w szczegółach. Pewnym jest fakt, że w 339 r. Marcin przyjął chrzest i zgodnie z ówczesnym zwyczajem zrezygnował ze służby wojskowej. Św. Marcin urodził się ok. 317 r. w Panonii (dzisiejsze Węgry). Podobnie jak jego ojciec był żołnierzem, chociaż po przyjęciu chrztu porzucił służbę wojskową. Później przez dziesięć lat żył w pustelni na wyspie Gallimaria opodal Genui. Wkrótce zgromadził wokół siebie kilkudziesięciu pustelników, z którymi wspólnie założył najstarszy klasztor w Galii. Słynął z cnoty, ascetycznego życia a także z cudów. W 371 r. - wbrew swojej woli - został wybrany biskupem Tours. W dalszym ciągu jednak prowadził życie mnisze w klasztorze Marmoutier pod Tours, przewodząc w nim zgromadzeniu osiemdziesięciu zakonników. Był bardzo surowy dla siebie, a wyrozumiały dla innych. Potępiał błędy heretyków, ich samych natomiast bronił przed surowymi karami. W tym duchu zwalczał Itacjusza z Ossanowy, który domagał się kary śmierci dla heretyków. Marcin zmarł 8 listopada 397 r. w Candes w wieku 81 lub 61 lat (zależnie od ustaleń historyków), ale jego wspomnienie liturgiczne, ustanowione przez Perpetuusa (ok. 461-491), wypada 11 listopada. Dzień ten upamiętnia złożenie jego zwłok w podziemiach katedry w Tours. Kult św. Marcina zaczął się szerzyć najpierw we Francji i bardzo szybko - od połowy VI w. - w całej ówczesnej Europie chrześcijańskiej. Grób świętego i samo miasto stały się wówczas miejscem pielgrzymkowym, przy czym przez długie wieki zajmowało ono drugie miejsce w Kościele zachodnim po miejscach świętych w Jerozolimie. Został pierwszym ze świętych spoza grona męczenników. Najstarszą świątynią w Rzymie, poświęconą św. Marcinowi, a datowaną na V wiek, jest "San Martino al Monti" na wzniesieniu Cole Oppio . Ponadto wiele kościołów na całym świecie nosi jego imię; w samej tylko Francji jest ich ponad 4 tys. Jako swego patrona wybrały św. Marcina liczne diecezje, np. Moguncja i Rottenburg-Stuttgart w Niemczech, Eisenstadt w Austrii, a także kraje związkowe: austriacki Burgenland i szwajcarski kanton Schwyz. Wizerunek świętego na tle romańskiego gmachu widnieje też na oficjalnej pieczęci niemieckiej Moguncji. Pod wezwaniem św. Marcina jest katedra w Bratysławie oraz dwa kościoły w Kolonii. We wrześniu 1996 r. Jan Paweł II, jako szósty papież, nawiedził grób patrona archidiecezji Tours oraz Francji i uroczyście otworzył Rok św. Marcina, upamiętniający 1600. rocznicę śmierci tego apostoła wsi francuskiej. Św. Marcin jest patronem armii, rycerzy, żołnierzy, podróżujących, uchodźców, kowali i płatnerzy, pasterzy alpejskich, żebraków, pasterzy, tkaczy, rękawiczników, właścicieli winnic, garbarzy, hotelarzy i wielu innych. Od imienia świętego wzięła swą nazwą wyspa Martynika w małych Antylach oraz liczne źródła wód mineralnych. Postać świętego, a zwłaszcza scena jego dzielenia się połową płaszcza z żebrakiem, wielokrotnie inspirowały artystów. Malowali św. Marcina Carpaccio (1456-1526), El Greco (1541-1614) i liczni inni twórcy. Często jest przedstawiany jako rycerz na białym koniu , rzadziej jako biskup z hostią. Imię świętego obrało sobie pięciu papieży, a ostatni z nich - Marcin V (1417-1431) został wybrany 11 listopada. Bogate zwyczaje "marcińskie" We wczesnym chrześcijaństwie dzień św. Marcina miał charakter podobny do Środy Popielcowej. W czasach przedchrześcijańskich tego dnia rozpoczynała się zima, był to też termin płacenia podatków i początek nowego roku gospodarczego. Tego dnia uroczyście próbowano nowe wino. Z dniem św. Marcina łączą się też różne zwyczaje. Wśród nich były tzw. "rózgi Marcina". W tym dniu pasterze bydła dawali swoim chlebodawcom "rózgę": brzozową gałązkę z kilkoma listkami na czubku związaną z gałązką dębu i jałowca. Te "rózgi", święcone w Trzech Króli, służyły potem do wypędzania bydła na pastwiska. Do dziś w różnych częściach Niemiec odbywają się pochody dzieci z "lampionami św. Marcina", prowadzące do "ogniska św. Marcina". Dzieciom towarzyszy rycerz ubrany w rzymski hełm i purpurowy płaszcz, mający przypominać żołnierza Marcina i jego dobre czyny. Nade wszystko jednak znana jest pieczona "gęś św. Marcina" - tradycyjna potraw wywodząca się z Kolonii, gdzie 11 listopada spożywa się ją nadziewaną jabłkami, rodzynkami i kasztanami. Gdy późną jesienią następuje lekkie ocieplenie, Francuzi nazywają to "latem Marcina". Wiąże się to z inną legendą, według której gdy ciało Marcina wieziono statkiem po Loarze z miejsca śmierci - Candes-Saint-Martin - do Tours, z jesiennego snu obudziła się przyroda i nieoczekiwanie cała droga okryła się kwiatami. W Poznaniu 11 listopada wypiekane są specjalne "Marcinowe" słodkie rogale wypełnione masą z białego maku. Na najstarszej ulicy miasta - św. Marcinie - odbywa się uroczysta parada, której przewodzi rycerz na siwym koniu. Co ma wspólnego św. Marcin z gęsiami? W wielu krajach nie do pomyślenia jest dzień św. Marcina bez gęsi na stole. "Gęś św. Marcina" jest tradycyjną potrawą we Francji, Austrii i w Niemczech: w Kolonii na przykład spożywa się 11 listopada pieczoną gęś nadziewaną jabłkami, rodzynkami i kasztanami. W Szwecji św. Marcin jest patronem gastronomów z południa tego kraju. W Skanii już w przeddzień św. Marcina przy "świętomarcinowej" gęsi zbierają się wieczorem w restauracjach całe rodziny i grupy przyjaciół. - Dziś słowo "gęś" najczęściej kojarzy się z określeniem "głupia jak gęś", jednak to wcale nie odpowiada rzeczywistości. Gęsi ani nie są "głupie", ani też w tradycji historycznej nie grały roli podrzędnej - powiedział KAI Thomas Dolezal, ekspert ds. liturgii i świąt kościelnych w archidiecezji wiedeńskiej. Przypomniał, że już w czasach rzymskich gęsi towarzyszyły bogowi wojny, Marsowi. Swoim ostrzegawczym gęganiem gęsi uratowały też Rzym przed najazdem wroga. W tradycji germańskiej gęś była zwierzęciem ofiarnym i uosobieniem ducha wegetacji. Ten, kto rytualnie spożywał gęś, miał swój udział w sile ducha wegetacji. Gęsi również "zdradziły" swoim gęganiem św. Marcina. Gdy zmarł biskup Tours, Marcin został wybrany jego następcą. Legenda mówi, że nie chciał przyjąć tego urzędu i schował się do klasztornej szopy, w której chowano gęsi. Te jednak zaniepokojone podniosły wrzawę, zdradzając w ten sposób kryjówkę Marcina. Nowego biskupa triumfalnie wprowadzono do Tours, a pieczona na pamiątkę św. Marcina gęś przeszła do tradycji i zachowała się po dzień dzisiejszy. Jednak jedzenie gęsi, które utrzymało się aż do naszych czasów mimo popularnych fast-foodów, ma bardzo długą i niekoniecznie chrześcijańską tradycję. Od czasów Średniowiecza 11 listopada był bowiem w rolnictwie dniem, w którym odbywał się ubój zwierząt domowych i wypłaty. Tego dnia także świętowano pożegnanie lata i zjadano tłuste gęsi jako symbol dobrych, udanych zbiorów. Z czasem pogańskie jedzenie pieczonych gęsi przekształciło się w "gęś św. Marcina". We Francji spożywanie potraw z gęsi połączone jest z degustacją rocznych win. Ten francuski zwyczaj gęsi i młodego wina w dniu św. Marcina rozpowszechnił się w późniejszym okresie w Niemczech i Austrii, a od XVI w. - w Szwecji. Gęsi były tam znane już epoce kamiennej, ale ich pierwsze związki z Marcinem datują się od 1567 roku. Jeszcze w XIX wieku w kalendarzu rolniczym Tyrolu dzień św. Marcina oznaczany był gęsią, podobnie jak w norweskim kalendarzu runicznym.
Imieniny Ulicy wracają na Święty Marcin! W tym niezwykłym dniu celebracja poznańskich tradycji znów będzie możliwa na głównej arterii miasta, którą przejdzie Korowód św. Marcina. Na wyremontowanej ulicy zagoszczą muzyka, artyści oraz artystki, ruch, energia i wielkopolskie specjały. Zespół CK Zamek zadba o to, byście dobrze Odkrywanie zupełnie innych zwyczajów, a także wyszukiwanie różnic w tradycjach świątecznych Niemiec i Polski jest wspaniałą okazją do pogłębienia wiedzy o kulturze naszego zachodniego sąsiada. Czy w Niemczech obchodzi się Dzień Kobiet? Czym niemieccy zakochani obdarowują się w dniu Walentynek? Jak nasi sąsiedzi świętują dzień Zmartwychwstania Pańskiego? Niemcy | Rosenmontag, czyli ostatni poniedziałek karnawału (Rosenmontag 2017 in Sondershausen by Tobias Nordhausen na licencji CC BY Jak świętują mieszkańcy Niemiec? Zaznajomienie się ze specyfiką świąt typowo niemieckich pozwoli nam poznać niewielki skrawek długiej historii tego kraju, która w kilku punktach na przestrzeni dziejów, zetknęła się z historią Polski. Neujahr, Weihnachtsfeiertag, czy też Ostersonntag to tylko niektóre święta obchodzone u naszych zachodnich sąsiadów. Naród niemiecki, podobnie jak Polacy, posiada wiele świąt, które są mniej lub bardziej uroczyście celebrowane. Święta w Niemczech można sklasyfikować, według terminu ich występowania, na święta ruchome, święta stałe i tak zwane szczególne dni. Dzień świąteczny jest jednocześnie dniem wolnym od pracy, który mieszkańcy Niemiec zwykle spędzają w gronie najbliższej rodziny i przyjaciół. Święta ruchome Wśród świąt ruchomych, czyli takich, które wypadają w różne dni w ciągu roku, wyróżnić można: Rosenmontag – czyli „różany poniedziałek”, wypadający w ostatni poniedziałek karnawału, Faschingsdienstag – mający miejsce w ostatni wtorek karnawału i odpowiadający polskim ostatkom, Aschermittwoch – Środa Popielcowa, Palmsonntag – Niedziela Palmowa, Gründonnerstag – Wielki Czwartek, Karfreitag – Wielki Piątek, Ostersonntag – Niedziela Wielkanocna, Ostermontag – Poniedziałek Wielkanocny, Christi Himmelfahrt – Wniebowstąpienie Jezusa Chrystusa, Pfingstsonntag – sobota przed Zielonymi Świątkami, Pfingstmontag – Poniedziałek po Zielonych Swiątkach, Fronleichnam – czyli Boże Ciało. Niemcy | Dekoracje świąteczne w Hamburgu (Hamburg Christmas Market by Marc Wellekötter na licencji CC BY Święta stałe Święta stałe w większości przypadków są takie same, jak święta polskie. Należą do nich: Boże Narodzenie, Sylwester i Nowy Rok, Święto Trzech Króli, Święto Pracy, Wniebowzięcie NMP, Wszystkich Świętych, oraz Dzień Zaduszny. Warto zauważyć, iż wszystkie wspominane święta stałe są świętami kościelnymi, związanymi z tradycją chrześcijańską. Dwa zupełnie odrębne święta stałe w Niemczech są wynikiem historycznych wydarzeń. Mowa tu o święcie Jedności Niemiec – 3 października i Dniu Reformacji, wypadającym co roku 31 października. Dni szczególne W Niemczech obchodzone są także tak zwane „szczególne dni”, mające miejsce również w polskim kalendarzu. Zalicza się do nich: Walentynki, Dzień Kobiet, Dzień Matki, Dzień Ojca, mało znane jeszcze w Polsce Halloween, mające miejsce 31 października, Dzień Świętego Mikołaja i Dzień św. Marcina, przypadający na 11 listopada. Boże Narodzenie w Niemczech Najbardziej lubianym przez Niemców świętem jest Boże Narodzenie. Przygotowania do obchodzenia tychże świąt rozpoczynają się już w październiku, co widać na wystawach sklepowych. Niemcy lubują się w ubieraniu domów i okien dekoracjami świątecznymi i lampkami, tworzącymi przepiękne kompozycje. Co ciekawe, to właśnie zza naszej zachodniej granicy pochodzi zwyczaj przystrajania choinki świątecznej. Prezenty świąteczne w Niemczech wykazują sporą dozę zróżnicowania, trudno tu wskazać konkretne przedmioty, które są kupowane najczęściej. Niemcy | "Frohe Weihnachten!", czyli "Wesołych Świąt!" (Merry Christmas! by LenDog64 na licencji CC BY-ND Otworzyć się na sąsiada Często zdarza się, że starsze pokolenie Polaków wszystko co niemieckie uważa za złe, mając w pamięci wydarzenia z czasów II wojny światowej. Na szczęście młodzi ludzie zaczynają otwierać się na sąsiadów naszego kraju i nawiązywać z nimi szczere przyjaźnie. Warto zatem włożyć odrobinę wysiłku i dobrej woli w poznanie zwyczajów wybranego Cię również Znani mieszkańcy PragiPierwszym i chyba najbardziej znanym oraz rozpoznawalnym mieszkańcem stolicy nad Wełtawą jest Franz Kafka. Urodził... Dzielnica Czerwonych LatarniAmsterdam jest kopalnią atrakcji – z pewnością nie będziemy się tu nudzić o żadnej porze dnia czy nocy. Oprócz...
11 listopada przypada wspomnienie jednego z najpopularniejszych średniowiecznych świętych, biskupa Tours, Marcina. W wielu krajach europejskich (o obchodach w Niemczech powiedziały wam pewnie panie na lekcjach języka niemieckiego), a także w Polsce, jest bogata tradycja świętomarcińska. Jeśli jeszcze nie słyszeliście i nie wiecie kim był święty Marcin to przedstawiam wam
Święta państwowe oraz pozostałe święta, w które obowiązują dni wolne od pracy w Niemczech to: 1 stycznia – Nowy Rok 6 stycznia – Trzech Króli 1 maja – Święto Pracy 15 sierpnia – Wniebowzięcie NMP 3 października – Święto Zjednoczenia Niemiec 1 listopada – Wszystkich Świętych 25 grudnia – Boże Narodzenie 26 grudnia – drugi dzień świąt Bożego Narodzenia Do tej listy należy również dodać święta ruchome: Wielki Piątek, Wielkanoc, Poniedziałek Wielkanocny oraz Boże Ciało, Wniebowstąpienie Pańskie i Poniedziałek po Zesłaniu Ducha Świętego. Warto pamiętać, że Niemcy to republika federalna, więc poszczególne święta mogą obowiązywać w niektórych landach.
Dzień świętego Marcina (Martinstag) W Niemczech wiele szkół i przedszkoli w wigilię dnia św. Marcina organizuje pochód z samodzielnie wykonanymi przezŚwięta w Niemczech - przygotujcie się na wyjątkowy urlop! 10 stycznia 2022, 21:17. 3 min czytania Wybieracie się do pracy do naszych zachodnich sąsiadów, a może niedawno się przeprowadziliście i dopiero poznajecie kulturę Niemców? Jeśli tak, to musicie wiedzieć, że Niemcy uwielbiają świętować. Podobnie jak w Polsce, święta w Niemczech to niezwykle ważny czas, a kalendarz różnych uroczystości aż pęka w szwach. Gotowi na poznanie najpiękniejszych tradycji w Niemczech? Największe jarmarki bożonarodzeniowe odbywają się właśnie w Niemczech | Foto: Kat Piwecka / W Niemczech, oprócz ogólnonarodowych świąt i świąt religijnych, także każdy land ma swoje odrębne święta i tradycje Jako, że Niemcy są krajem protestanckim, mają trochę inne święta religijne niż te znane z Polski Ogólna liczba świąt w Niemczech sięga nawet 20 wolnych dni Więcej takich informacji znajdziesz na stronie głównej Święta w Niemczech możecie podzielić na szczególne, ruchome oraz stałe. Podobnie to wygląda również w polskim kalendarzu. Bardzo hucznie i rodzinnie są obchodzone takie uroczystości jak Boże Narodzenie, wielkanoc oraz Wszystkich Świętych. Niemcy są bardzo ciepli, kochają spędzać czas z bliskimi i obdarowywać się prezentami, dostosowanymi do okazji. Święta w Niemczech to okazja do poznania nowych osób Niemcy uwielbiają wolne dni, beztroski czas na wyjazdy i zabawę. W mediach społecznościowych chętnie dzielą się relacjami, jak wyglądają ich domy wyjątkowo przystrojone, np. na Boże Narodzenie, czy Halloween. Chociaż nie przykładają, aż tak dużej wagi do starych tradycji, to najważniejsze jest dla nich szansa na spędzenie czasu z bliskimi oraz możliwość poznania innych osób, np. w różnych paradach, czy okazjonalnych piknikach. Nasi sąsiedzi są krajem protestanckim, dlatego oprócz popularnych świąt, obchodzą także wyjątkowe uroczystości, które w ogóle nie są znane katolikom. Protestanckie święta w Niemczech wpisane do kalendarza to, Święto Reformacji, które obchodzone jest 31 października każdego roku. Wydarzenie to zostało stworzone na cześć Marcina Lutra. Sąsiedzi z zachodniej granicy obchodzą również Dzień Pokuty i Modlitwy. To święto przypomina nasze Zaduszki, które obchodzimy tuż po dniu Wszystkich Świętych. Niemcy chętnie wówczas gromadzą się na cmentarzach całymi rodzinami i opowiadają sobie wyjątkowe historie o swoich przodkach. Jakie są najważniejsze święta w Niemczech? Niemcy są rodzinni i bardzo lubią dni wolne w kalendarzu. Może właśnie dlatego mają ich aż tak wiele w kalendarzu. To dla naszych sąsiadów okazja, by pobyć z bliskimi, wyjść do restauracji, odpocząć lub wyjechać na urlop. Czytaj także w BUSINESS INSIDER Najważniejsze święta w Niemczech to: Nowy Rok (Neujahr) Trzech Króli (Heilige Drei Könige) Międzynarodowy Dzień Kobiet (Internationaler Frauentag) Święto Pracy (Tag der Arbeit) Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny (Mariä Himmelfahrt) Światowy Dzień Dziecka (Welt Kindertag) Święto Zjednoczenia Niemiec (Tag der Deutschen Einheit) Święto Reformacji (Reformationstag) Wszystkich Świętych (Allerheiligen) Boże Narodzenie (Weihnachtstag) Święta w Niemczech ruchome, które również Niemcy obchodzą z bardzo dużym rozmachem i chętnie spotykają się, by wspólnie celebrować te dni, to: Wielki Piątek (Karfreitag) Wielkanoc (Ostersonntag) Poniedziałek Wielkanocny (Ostermontag) Wniebowstąpienie Pańskie (Christi Himmelfahrt) Zesłanie Ducha Świętego (Pfingstsonntag) Boże Ciało (Fronleichnam) Dzień Pokuty i Modlitwy (Buß- und Bettag) Zimowe święta w Niemczech Dla wielu mieszkańców tego kraju najważniejszym świętem jest Boże Narodzenie. Podobnie jak w Polsce, uwielbiamy zimowe świętowanie, jak i szaleństwo na nartach po puszystym śniegu. Choć wielu młodych Niemców wybiera święta na biało, czyli aktywnie na stoku, wciąż wiele rodzin hucznie i bardzo rodzinnie obchodzi Wigilię oraz Boże Narodzenie. Najważniejszym atrybutem tego pięknego, ciepłego święta w Niemczech jest bujna, zielona i przede wszystkim żywa choinka. To właśnie w tym kraju, od setek lat ubiera się gałązki lub drzewa choinkowe w serpentyny, girlandy, bombki, cukierki oraz wyjątkowe oświetlenie. Święta w Niemczech kojarzą się także turystom z ogromnym jarmarkiem bożonarodzeniowym, na który co roku zjeżdżają się tysiące osób. W Polsce również słynne jarmarki są w Krakowie, Wrocławiu oraz w Warszawie. Na niemieckich stoiskach możemy kupić ręcznie robione ozdoby świąteczne, wypić grzane wino i spróbować tradycyjne smakołyki - różnorodne kiełbaski z grilla, pyszną soljankę, czy gorący gulasz. Boże Narodzenie w Niemczech jest jednak znacznie skromniejsze niż w Polsce, jeśli chodzi o zastawiony stół pysznymi daniami. W Polsce, w niektórych domach wciąż je się aż 12 sycących potraw, natomiast na niemieckim stole możemy uraczyć się sałatką ziemniaczaną, pieczonymi frankfurterkami z wieprzowiny oraz potrawami z kiszonej kapusty. Niemcy nie łamią się opłatkiem i nie chodzą na pasterkę o północy. Pierwszy dzień świąt zazwyczaj jest obchodzony bardzo hucznie. Niemcy wówczas chętnie wychodzą do barów i do rana piją wytrawny alkohol, bawiąc się z innymi. Spędzacie święta w Niemczech? Wiemy jak będzie wyglądała Wielkanoc u naszych sąsiadów Podobnie jak w Polsce, nasi sąsiedzi szykują się na obchody wielkanocne już od Wielkiego Postu. Domy i mieszkania udekorowane są przepięknymi bukiecikami z gałązek, które są obwieszone wydmuszkami z jajek. W Polsce natomiast w tym czasie malujemy pisanki. Święta w Niemczech wiążą się z większą ilością dni wolnych. Tak też jest w przypadku świąt wielkanocnych. Wielki Piątek jest dniem wolnym od pracy. Dla naszych zachodnich sąsiadów to czas na refleksję, zadumę i spotkanie z najbliższymi w kościele. Często praktykujące osoby w tym dniu wybierają się na wieczorne nabożeństwa i wspólnie z innymi wiernymi jedzą posiłek, czyli agape. Najbardziej huczne są obchody Niedzieli Wielkanocnej oraz Poniedziałku Wielkanocnego. Jeśli spędzacie święta w Niemczech u swoich znajomych, to możecie być pewni, że w wielkanocny poranek wybierzecie się na mszę rezurekcyjną. Posiłki w tym dniu na stołach są również bardzo świąteczne. Na przepełnionych talerzach znajdziecie pieczeń baranią, różne wędliny i kiełbasy, babki drożdżowe oraz ulubiony przez Polaków sernik z bakaliami. Święta w Niemczech to także czas na zabawę, dlatego dzieci namawiają swoich rodziców, by wspólnie poszukiwali w domu lub w ogrodzie prezentów od zajączka. Ciekawostką jest fakt, że tradycja polewania wodą w Śmigus Dyngus, czyli Poniedziałek Wielkanocny jest całkowicie nieznana Niemcom.
parafia rzymskokatolicka w diecezji kaliskiej / Z Wikipedii, wolnej encyklopedii. Parafia św. Marcina w Kępnie – parafia rzymskokatolicka należąca do dekanatu Kępno diecezji kaliskiej. Parafia św. Marcina. ul. Kościuszki 3. Kościół św. Marcina w Kępnie.
Mowa o zwyczaju celebrowania dnia św. Marcina spożywaniem gęsiny i popijaniu jej młodym winem. To licząca siedemnaście wieków tradycja, która dotarła na ziemie polskie setki lat temu. Wino na św. Marcina: skąd pochodzi ta tradycja? Tradycja obchodzenia dnia Świętego Marcina pochodzi z Francji, gdzie żył i zmarł święty. Liturgiczne wspomnienie świętego przypada na 11 listopada, ponieważ tego dnia odbył się jego pogrzeb. Ten dzień był też ważny dla wszystkich rolników. To właśnie w okolicach 11 listopada wstrzymywano wszystkie prace gospodarskie. Spichlerze były pełne, gęsi tłuste, a beczki wypełniało młodziutkie, często jeszcze fermentujące wino. Czytaj więcej Zarówno chłopstwu, jak i szlachcie nie pozostawało więc nic innego, jak cieszenie się plonami. Była to też znakomita okazja do tego, aby ostatni raz przed adwentowym postem beztrosko pobiesiadować. Na stołach lądowały więc duże ilości gęsiny i oczywiście wina. Biesiady łączono też z wróżbami z gęsich kości. W miarę krzepnięcia tradycji obchodów dnia 11 listopada w konotacji ze Świętym Marcinem, do postaci tej przylgnęły dzban wina i gęś jako jedne z głównych atrybutów. Święty Marcin jest patronem wielu grup społecznych i zawodów, między innymi właśnie właścicieli winnic, ale też żołnierzy, dzieci, nawet oberżystów i… pijaków. Tradycja radosnej celebracji dnia św. Marcina rozprzestrzeniła się z Francji na większość krajów Europy – w zasadzie wszędzie tam, gdzie produkuje się wino. Zwyczaj zawędrował również do Polski, gdzie wino tłoczyło się przed setki lat, aż do XVII wieku, kiedy tak zwana mała epoka lodowcowa znacznie ochłodziła klimat w tej części Europy. Dzień Świętego Marcina celebruje się obecnie w Niemczech, Austrii i na Węgrzech, a także w krajach słowiańskich. Tradycja ta nadal żywa jest na przykład w Czechach, Słowacji i Chorwacji, a od pewnego czasu również w Polsce, w której z roku na rok przybywa coraz więcej winnic. W wielu miejscowościach organizuje się lokalne festiwale, a restauracje wprowadzają specjalne menu z gęsiną i młodymi winami – również w naszym kraju. Kim był Święty Marcin? Święty Marcin urodził w się w IV wieku w miejscowości Sabaria (Savaria), którą naukowcy utożsamiają ze współczesnym miastem Szombathely na Węgrzech. Zanim nawrócił się na chrześcijaństwo, a później został Świętym Marcinem z Tours, Martinus służył w rzymskim legionie. Pochodził z zamożnej rodziny. Jego ojciec, trybun ludowy, nadał mu imię na cześć boga wojny, Marsa. Przyszłość chłopaka była więc jasno określona: czekała go wieloletnia służba wojskowa. Autopromocja Specjalna oferta letnia Pełen dostęp do treści "Rzeczpospolitej" za 5,90 zł/miesiąc KUP TERAZ Tymczasem na chrześcijaństwo nawrócił się już we wczesnej młodości, po przeprowadzce z Sabarii do Pawii we Włoszech. Decyzja ta spotkała się z dezaprobatą rodziny i pawijskiego biskupa, który nie chciał popaść w konflikt z wpływowym ojcem Martinusa. Jak każdy ówczesny chrześcijanin, Martinus był pacyfistą, służba w wojsku przysparzała mu więc wielu cierpień i dylematów moralnych. W trakcie wyprawy do Galii przeciwko Germanom poprosił o możliwość walki wyłącznie z krzyżem, bez broni. I wtedy stał się cud: Germanie poprosili o pokój. Po powrocie Martinus został mnichem, a później – biskupem miasta Tours we Francji. Wiele z jego dokonań uznano za cuda, co przekonało władze Kościoła do konsekracji Martinusa.
CWTaBlH.