Pierwszą styczność z mlecznymi zębami mamy około 6 miesiąca życia dziecka. Wówczas dziąsła stają się rozpulchnione, występuje nadmierne ślinienie, a Twoja pociecha może stać się płaczliwa. I w końcu pojawiają się one – dolne jedynki i dwójki, a następnie ich górne odpowiedniki. Musisz wiedzieć, że zęby mleczne u
Jak zapobiec problemowi zaciskania zębów? źródło: Unsplash Opublikowano: 16:30Aktualizacja: 20:14 Zaciskanie zębów to szkodliwy nawyk, który często jest bagatelizowany. Jeśli zdarza się to sporadycznie, to nie jest to duże zagrożenie. Jednak przy notorycznym zaciskaniu skutki uboczne mogą być nieodwracalne. Jak sobie z tym poradzić? Zaciskanie zębów – objawyJak sobie radzić z zaciskaniem zębów?Zaciskanie zębów – przyczyny Zaciskanie zębów to czynność, którą wykonujemy nieświadomie. Z powodu stresu, nadmiernego wysiłku fizycznego czy bólu. Może to by również wina choroby nazywanej bruksizmem, gdzie oprócz zaciskania zębów występuje również zgrzytanie nimi. Długotrwałe zaciskanie zębów w nocy i w dzień może powodować bolesne zmiany w zębach, których leczenie jest utrudnione, a czasami nieodwracalne. Wyróżnia się takie objawy jak: pękanie szkliwa – są to rysy wzdłuż zębów widoczne w dobrym świetle, powodują nadwrażliwość na zmianę temperatur, mogą być też przyczyną kruszenia się pękniętego zęba oraz odsłonięciem szyjek zębów, przerost mięśni w dolnej części policzków – twarz staje się kwadratowa, ciągłe zaciskanie może spowodować rozrost tych partii mięśni, czego wynikiem jest zmiana kształtu twarzy, przykurcz mięśni – powoduje ograniczenie otwarcia ust (normalnie to szerokość około trzech środkowych wyprostowanych palców u ręki), doprowadza to do zaburzeń pracy stawów skroniowo-żuchowowych, a ból tych mięśni może promieniować do zębów, uszu i oczu. W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję: Odporność WIMIN Odporność, 30 kaps. 59,00 zł Odporność, Good Aging, Energia, Beauty Wimin Zestaw suplementów, 30 saszetek 99,00 zł Odporność, Good Aging, Energia, Mama, Beauty Wimin Zestaw z myślą o dziecku, 30 saszetek 139,00 zł Odporność WIMIN Twój mikrobiom, 30 kaps. 79,00 zł Odporność Estabiom Baby, Suplement diety, krople, 5 ml 28,39 zł Jak sobie radzić z zaciskaniem zębów? Przy problemie zaciskania zębów, ważna jest samokontrola. Nie powinna być trudna, jeżeli do zaciskania zębów dochodzi w ciągu dnia. Wówczas należy pamiętać, że pomiędzy dolną a górną szczęką powinien być zachowany odstęp 2-3 mm, język powinien dotykać podniebienia, aby żuchwa była rozluźniona oraz wargi powinny stykać się ze sobą, co ułatwi wentylację nosem. W przypadku problemu zaciskania zębów w nocy, warto zaopatrzyć się w szynę relaksacyjną, która uniemożliwia zaciskanie oraz zgrzytanie zębów, dzięki czemu chroni je przed ścieraniem i innymi niepożądanymi efektami. Zaciskanie zębów – przyczyny Przyczyny zaciskania zębów to: wady zgryzu, braki w uzębieniu, nieprawidłowe wypełnienia zębów, nieodpowiednio wyrżnięte zęby mądrości, stres i ciągłe napięcie emocjonalne. Opracowano na podstawie Zobacz także Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem. Justyna Dudkiewicz Jestem wieczną optymistką uzależnioną od muzyki i kryminałów. Oddycham pisaniem, mam krótkotrwałą pamięć, ale nadrabiam to uśmiechem. Jestem typem gaduły o hedonistycznym podejściu do życia. Zobacz profil Podoba Ci się ten artykuł? Powiązane tematy: Polecamy Zainteresują cię również: Najpopularniejsze Górne zęby zapobiegają gryzieniu policzków i warg, a dolne chronią język. Czy kiedy zamykam usta, nie łączę zębów? Co to jest wada zgryzu – Wada zgryzu występuje wtedy, gdy dochodzi do nieregularnego styku zębów szczęki górnej z zębami żuchwy, czyli przy zamykaniu ust zęby nie mieszczą się prawidłowo w szczęce i Pasty do zębów – czyli jaką pastę wybrać Pasty do zębów – wszystko, co należy o nich wiedzieć Pasta do zębów to obok szczoteczki do zębów podstawowy produkt do codziennej higieny jamy ustnej. Wciąż jednak wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że pasta do zębów odgrywa ważną rolę nie tylko w zachowaniu zdrowia uzębienia i innych tkanek jamy ustnej, ale także chroni zdrowie całego organizmu. Zdrowie zaczyna się w jamie ustnej, a zaniedbania w higienie lub używanie niewłaściwie dobranych produktów do utrzymania czystości tego obszaru organizmu mogą doprowadzić do powstania wielu szkód w ustroju. Choć wydaje się nieprawdopodobne, aby właściwy dobór pasty do zębów mógł mieć ogromny wpływ na zdrowie ogólne, tak właśnie jest – bo pasty do zębów cechują się ściśle określonymi właściwościami. Z tego powodu produkty te należy dobierać do indywidualnych potrzeb. Oferta past jest bardzo bogata, ale aby dobrze wybrać, trzeba wiedzieć, czego potrzebują nasze zęby i inne tkanki jamy ustnej. Zapoznaj się z naszym kompendium wiedzy na temat past do zębów – dzięki temu dowiesz się, która pasta będzie najlepsza dla Ciebie. JAKĄ POSTAĆ MOŻE MIEĆ PASTA DO ZĘBÓW? Pasta do zębów najczęściej ma postać mieszaniny o konsystencji papki, kremu lub gęstej śmietany. Istnieją też pasty do zębów w formie żelu (np. Tołpa Expert Parodontosis), dość często taką właśnie formę przyjmują produkty dla dzieci (np. Ziaja Ziajka lub Ziaja Maziajki) lub produkty przeznaczone do remineralizacji zębów (np. Elmex Gel, Miradent zMirafluor Gel). Na rynku dostępne są też produkty w niczym nie przypominające pasty w tradycyjnej postaci, ale rekomendowane jako działające analogicznie do tego preparatu i przeznaczone do codziennego stosowania: proszek do czyszczenia zębów (np. Biochem, proszek z hydroksyapatytem) – nakłada się go na szczoteczkę i myje zęby tak, jak zwykłą pastą, tabletki do czyszczenia zębów (np. Denttabs) – tabletkę żuje się aż do całkowitego rozpuszczenia, a następnie szczotkuje zęby mokrą szczoteczką i płucze jamę ustną wodą. Uwaga: nie należy mylić tego produktu z tabletkami używanymi PO myciu zębów – ponieważ te akurat służą do wybarwienia miejsc niedokładnie oczyszczonych tradycyjną pastą lub żelem. W sprzedaży dostępne są też produkty w sprayu, które wprawdzie pasty do zębów nie zastąpią, ale mogą tymczasowo wspomóc utrzymanie higieny jamy ustnej w sytuacji, kiedy tradycyjne szczotkowanie jest mocno utrudnione, np. przy silnej nadwrażliwości zębów (Senskin Intensive Spray). Uwaga! Dostępne na polskim rynku produkty określane przez sprzedawców jako pasty do zębów w sprayu przeznaczone są jedynie do higieny jamy ustnej psów i kotów. JAK DZIAŁA PASTA DO ZĘBÓW? Pasta do zębów to produkt, którego podstawową rolą jest ochrona przed próchnicą zębów i chorobami jamy ustnej poprzez utrzymanie czystości w tym obszarze. Pasta w swej podstawowej i najpopularniejszej wersji służy do usuwania z jamy ustnej zanieczyszczeń i nalotów, w tym płytki nazębnej. W większości past znajdziemy także związki fluoru, które mineralizują zęby i w ten sposób dodatkowo chronią je przed próchnicą – takie właściwości mają pasty Elmex. Dodatek różnorodnych składników do podstawowej receptury pasty powoduje, że pasta może także: pozytywnie wpływać na zdrowie dziąseł, przyzębia i śluzówki jamy ustnej – do czego służą np. pasty Paradontax; rozjaśniać kolor szkliwa, jak np. pasty Email Diamant; likwidować nadwrażliwość zębów i chronić przed nią oraz zabezpieczać przed erozją szkliwa – do tego stworzono pasty Sensodyne; zapewniać właściwą higienę i ochronę implantów stomatologicznych (np. pasta Bluem) lub protez dentystycznych (np. pasta Blend-a-Dent); zapewniać higienę jamy ustnej w przypadku noszenia aparatu ortodontycznego – do czego przeznaczona jest pasta Ortho Salvia Dental; likwidować nieświeży oddech – np. pasta GUM Butler Hali-Control. JAKIE SUBSTANCJE WCHODZĄ W SKŁAD PASTY DO ZĘBÓW? Pastę do zębów tworzą rozmaite składniki o różnorakim działaniu: Ścierne i polerujące oraz formujące – np. węglan wapnia (czyli pospolita kreda), hydroksyapatyt, tlenek krzemu, wodorotlenki magnezu czy wapnia, polimetakrylan, hydroksyetyloceluloza, gliceryna, guma celulozowa, karbomer. Składniki te mogą stanowić od 1/4 do 1/2 zawartości pasty. Od nich zależą: konsystencja pasty, skuteczność oczyszczania zębów z resztek pokarmowych i usuwania płytki nazębnej oraz skuteczność likwidacji przebarwień, które pojawiły się na szkliwie. Efektywność oczyszczania zależy z kolei głównie od wielkości i kształtu drobin ściernych i polerujących. Optymalnie kształt ten powinien być zbliżony do kulistego i mieć łagodnie wykończone krawędzie, a wielkość cząstek czyszczących i polerujących nie powinna przekraczać 10 μm; ważna jest też twardość drobin czyszczących. Od właściwości zastosowanych w paście środków ściernych zależy, z jaką intensywnością będą one działać na szkliwo i zębinę. Informacji o ścieralności past do zębów dostarczają współczynniki RDA oraz REA, o których szerzej można przeczytać kawałek dalej. Pieniące – to substancje o charakterze detergentów, których działanie polega na obniżeniu napięcia powierzchniowego, przez co usuwanie zanieczyszczeń ze szkliwa staje się dużo łatwiejsze i nie wymaga silnego szorowania szczoteczką po powierzchni zębów. Detergenty w pastach hamują także rozwój bakterii. Choć działają identycznie jak detergenty znajdujące się w środkach z asortymentu chemii gospodarczej, nie trzeba się ich bać, bo z uwagi na ściśle określone stężenie w paście nie wykazują niepożądanego wpływu na tkanki miękkie. Środki pieniące wykorzystywane w pastach do zębów to betaina kokamidopropylowa, laurylosiarczan sodu, Steareth-30. Związki fluoru – ich zadaniem jest wzmacnianie szkliwa i ochrona przed próchnicą. Znajdują także zastosowanie przy leczeniu nadwrażliwości zębów. Stężenie związków fluoru w paście zależy od tego, komu produkt jest dedykowany, najczęściej: czy dzieciom, czy też dorosłym. Fluor może występować w paście pod postacią nieorganicznych fluorków lub organicznych aminofluorków. W jednej paście może jako jeden związek (fluorek sodu (NaF), monofluorofosforan sodu (SMFP), fluorek cyny (SnF2), aminofluorek I lub II generacji), albo też w paście mogą znajdować się połączenia dwóch różnych związków fluoru, np. SnF2 i aminofluorek, czy zestaw złożony z NaF i SMFP. O działaniu przeciwdrobnoustrojowym – np. triklosan, chlorheksydyna. Triklosan działa bakteriobójczo oraz przeciwzapalnie, spowalnia też tworzenie się pytki nazębnej i kamienia nazębnego. Chlorheksydyna to środek przeciwbakteryjny, przeciwwirusowy i przeciwgrzybiczy, który w jamie ustnej utrzymuje się długo, bo do 24 godzin. Biologicznie czynne i specjalnego przeznaczenia – to ekstrakty roślinne, pożytki pszczele (propolis) oraz naturalne olejki o uznanym i wielokierunkowym działaniu: leczniczym, przeciwzapalnym, przeciwdrobnoustrojowym, antyseptycznym, immunostymulującym, odświeżającym, a także substancje likwidujące konkretny problem w jamie ustnej, np. nadwrażliwość zębów, przebarwienia szkliwa czy rozluźniające osad nazębny (enzym papaina). Najczęściej do past do zębów dodaje się wyciągi z rumianku, jeżówki purpurowej, szałwii, mięty, mirry, rozmarynu, sok aloesowy oraz olejki: mentolowy czy eukaliptusowy. Aby zamknąć otwarte kanaliki zębinowe, które są przyczyną nadwrażliwości, pasty wzbogaca się się o azotan potasu, sole strontu, cytrynian trójpotasowy, hydroksyapatyt. W celu rozjaśnienia koloru szkliwa wykorzystywane są wodorowęglan sodowy, wyciąg z porostu islandzkiego, pirofosforany, nadtlenek karbamidu czy wodoru. Dodatkowe – czyli substancje, których zadaniem jest nadanie paście odpowiedniego smaku, zapachu, gęstości, trwałości oraz poprawa ogólnych właściwości. Wśród barwników znajdziemy biksynę, błękit brylantowy czy tlenek tytanu; poprawiających smak – sacharynę, izomalt, ksylitol, sorbitol; konserwantów i przeciwutleniaczy – parabeny, biguanid, octan tokoferolu. Woda – działa jak rozpuszczalnik i medium nadające paście określoną konsystencję. Zazwyczaj w pastach do zębów jednej serii znajduje się zestaw określonych substancji bazowych, a dopiero składniki dodatkowe powodują, że każdy produkt danej linii nabywa indywidualnych właściwości. Stąd na przykład pasta Signal dostępna jest w kilku wariantach: o działaniu przeciwpróchnicowym, wybielającym czy odświeżającym oddech. JAKIE TYPY PAST DO ZĘBÓW WYRÓŻNIAMY? Kryteria, według których można pasty klasyfikować, są rozmaite. Pasty można grupować: Zależnie od przeznaczenia: Pasty przeznaczenia ogólnego – o podstawowym składzie, zawierające środki usuwające zanieczyszczenia i płytkę nazębną oraz najczęściej wzbogacone związkami fluoru, które wzmacniają ochronę przeciw próchnicy. Cześć z tych past ma w swoim składzie także substancje odświeżające oddech. Niektóre z nich, tzw. familijne, mogą być używane i przez dorosłych, i przez starsze dzieci. Przykładowe pasty tego typu to Aquafresh Family czy Colgate Ochrona Przeciwpróchnicza. Pasty przeznaczenia specjalnego – opracowane w celu likwidacji konkretnego problemu stomatologicznego. Wyróżniamy tu między innymi pasty: wybielające do likwidacji nadwrażliwości zębów remineralizujące przeciw paradontozie i chorobom dziąseł i inne. Zależnie od wieku użytkownika: Pasty dla dzieci – to zróżnicowana grupa produktów dedykowanych dzieciom w różnym wieku: od chwili wyrżnięcia się pierwszych zębów po grupę nastoletnią. Najczęściej pasty do zębów dla dzieci mają za zadanie chronić zęby przed próchnicą, ale na rynku są już dostępne produkty, które dodatkowo działają ochronnie na dziąsła, łagodzą nadwrażliwość zębów i działają remineralizująco. Takie działanie wykazuje między innymi pasta BioRepair Junior. Pasty dla dorosłych – w tej grupie past wyróżnia się czasem dodatkowe podgrupy, np. dla seniorów czy osób aktywnych zawodowo. Najczęściej pasty dla dorosłych grupowane są zależnie od zastosowania. Zależnie od składu: Pasty tradycyjne – to znakomita większość past dostępnych na rynku. W składzie znajdują się substancje powszechnie wykorzystywane w przemyśle farmaceutycznym i drogeryjnym: syntetyczne i naturalne. Przykładem jest seria past Biała Perła. Pasty organiczne – ich skład zdominowany jest przez substancje pochodzenia naturalnego, czasem posiadające certyfikaty ekologiczne. Dla odróżnienia od past tradycyjnych, w nazwach tych produktów czasem znajdują się określenia BIO lub ECO (np. pasty Dr Hauschka). Pasty homeopatyczne – np. seria past Homeodent, które zawierają wyciągi z ziół oraz sole fluoru. Pasty ziołowe – zawierają wyciągi z ziół, czasem w nazwie mają słowo herbal. Pasty ziołowe mogą być organiczne lub tradycyjne (np. pasta Biodent). Zależnie od współczynników ścieralności RDA oraz REA – ta klasyfikacja w dużej mierze pokrywa się z grupowaniem past zależnie od przeznaczenia. O CZYM INFORMUJĄ WSPÓŁCZYNNIKI RDA ORAZ REA? RDA – współczynnik określa ścieralność (abrazyjność) pasty dla zębiny. REA – współczynnik określa ścieralność (abrazyjność) pasty dla szkliwa. Im wartość każdego współczynnika wyższa, tym pasta wykazuje silniejsze działanie ścierające. Wysokość tych współczynników nie zawsze jest skorelowana. Oznacza to, że niektóre pasty mogą wykazywać wysoką ścieralność w odniesieniu do szkliwa (wysoki współczynnik REA), a jednocześnie mieć małą ścieralność w stosunku do zębiny (niski współczynnik RDA), lub odwrotnie. UWAGA: błędne jest dość powszechne mniemanie, że im wyższe RDA i REA ma pasta, czyli im bardziej jest ścierna, tym lepiej oczyści zęby. Tak niestety nie jest, a pasty o różnym przeznaczeniu (i przez to – składzie) mają różne wartości współczynników ścieralności. Dla przeciętnego użytkownika past największe znaczenie ma współczynnik RDA. Im zębina jest bardziej wrażliwa, tym pasta powinna mieć niższy współczynnik ścieralności. Przyjmuje się, że pasty do zębów powinny mieć następujące graniczne wartości współczynnika RDA: 30-70 – pasty o niskiej ścieralności, stosowane przy nadwrażliwości zębów, np. pasta Elmex Sensitive ma RDA 30, a Sensodyne – 38; 100-250 – pasty o wysokiej ścieralności, stosowane przy likwidacji przebarwień na szkliwie (np. pasta Colgate MaxWhite) oraz przeznaczone dla palaczy (np. pasty Smokers lub Clinomyn). Do codziennego użytkowania polecane są pasty o RDA ok. 45. Tych o RDA wyższym niż 80 w żadnym wypadku nie należy stosować codziennie, a co najwyżej raz na kilka dni. Pasty, których RDA przekracza 100 najlepiej stosować w porozumieniu ze stomatologiem i ściśle według jego wskazówek. Kupując pastę do zębów zwróćmy uwagę na oznaczenie RDA na opakowaniu – niestety, podają go tylko nieliczni producenci. Także niewielu producentów podaje wartość współczynnika REA, która dla past do codziennego użytku powinna mieścić się w przedziale 2-5. CZYM RÓŻNI SIĘ PASTA DO ZĘBÓW DLA DZIECI OD PASTY PRZEZNACZONEJ DLA NASTOLATKÓW LUB DOROSŁYCH? Pasty te różnią się przede wszystkim składem, w szczególności – zawartością fluoru. Ilość fluoru w paście „rośnie” wraz z wiekiem dziecka. Wynika to z faktu, że im młodsze dziecko, tym większe ryzyko, że maluch pastę połknie zamiast ją wypluć. Takie zachowanie mogłoby skutkować niebezpiecznym dla młodego organizmu przedawkowaniem fluoru oraz rozwojem fluorozy – choroby szkliwa, kości i ścięgien. Pasta dla nastolatków zawiera już większe ilości tego pierwiastka, a im bliżej pełnoletniości użytkownika, tym fluoru w paście może być więcej – aż do poziomu właściwego dla past dla dorosłych. Pasty do zębów dla dzieci nie powinny też mieć zbyt wysokich wartości RDA i REA – z uwagi na fakt, że uzębienie mleczne i młode zęby stałe mają delikatniejsze szkliwo. Z tego też powodu dzieci nie powinny używać past dla dorosłych o silnych właściwościach ściernych, czyli wybielających lub przeznaczonych dla palaczy. ILE FLUORU POWINNA ZAWIERAĆ PASTA DO ZĘBÓW? To zależy najczęściej od wieku użytkownika oraz przeznaczenia i właściwości samej pasty. Normy unijne określają, że w pastach do zębów przeznaczonych do domowego użytkowania powinno być 1000-1500 ppm fluoru (ppm – part per milion, czyli liczba gramów substancji przypadająca na 1 mln gramów lub mililitrów). Dla dzieci – odpowiednio mniej lub wcale. Pasta do zębów dla niemowląt i dzieci najmłodszych nie powinna zawierać fluoru lub może mieć go jedynie niewielką ilość (200-550 ppm) – odpowiednio: Nenedent Baby i Elmex Kids. Pasta dla dzieci starszych, które bez problemów radzą sobie z wypluwaniem zawiesiny po szczotkowaniu, nie powinna zawierać więcej niż 1000 ppm fluoru, np. pasta Elgydium Junior. CZY DOROŚLI MOGĄ UŻYWAĆ PASTY DO ZĘBÓW DLA DZIECI, A DZIECI –PRODUKTU PRZEZNACZONEGO DLA DOROSŁYCH? Nic się nie stanie, jeśli okazjonalnie dorosły wyszczotkuje zęby pastą dla dzieci lub dziecko skorzysta z produktu przeznaczonego dla dorosłych. Dorośli nie powinni jednak używać na co dzień past dziecięcych (z uwagi na mniejszą zawartość fluoru i brak składników pomocnych z zwalczaniu przypadłości jamy ustnej typowych dla okresu dojrzałego lub starości, np. zioła i olejki leczące paradontozę). Dzieci z kolei nie mogą używać codziennie pasty przeznaczonej dla dorosłych – z powodu ryzyka przedawkowania fluoru i niebezpieczeństwa nadmiernego starcia szkliwa. ILE PASTY DO ZĘBÓW POWINO SIĘ KŁAŚĆ NA SZCZIOTECZKĘ? Obowiązuje tu zasada, że im młodszy użytkownik, tym mniej preparatu ma trafić na szczoteczkę: niemowlętom i dzieciom do lat 3 nakładamy pastę w ilości odpowiadającej połowie ziarnka grochu; dzieci w wieku 3-6 lat otrzymują na szczoteczkę pastę w ilości całego ziarenka groszku; dzieci starsze, młodzież i dorośli nakładają na szczoteczkę ok. 1 cm pasty, chyba że producent zaleci inaczej. CZY PO WYSZCZOTKOWANIU ZĘBÓW PASTĘ ZAWSZE NALEŻY WYPLUĆ, A JAMĘ USTNĄ POPŁUKAĆ WODĄ? To zależy od wieku użytkownika i rodzaju pasty. Niemowlęta i malutkie dzieci nie umieją jeszcze wypluwać pasty, zatem pozostałości po szczotkowaniu musi usunąć z buzi malucha rodzic, omiatając palcem owiniętym w czysty gazik dziąsła, pierwsze ząbki i wszystkie zakamarki jamy ustnej. Dzieci, które już potrafią wypluwać pastę, należy zachęcać do kilkukrotnego popłukania jamy ustnej wodą i pozbycia się popłuczyn z buzi. Płukanie jamy ustnej wodą po szczotkowaniu zalecane jest także dorosłym. Z kolei stosując pasty remineralizujące, należy postępować ściśle według instrukcji użytkowania, czyli najczęściej jedynie wypluć zawiesinę z jamy ustnej i nie stosować płukania wodą. CZY PASTA DO ZĘBÓW DZIAŁA TYLKO WTEDY, KIEDY UŻYWA SIĘ JEJ W KOMPLECIE ZE SZCZOTECZKĄ? Pasta do zębów najlepiej spełnia przypisane jej role, kiedy nakłada się ją na szczoteczkę i w ten sposób oczyszcza jamę ustną. Dzieje się tak, ponieważ włosie szczoteczki ułatwia usuwanie zanieczyszczeń i nalotów – głównie ze szpar i zakamarków. Kiedy jednak z jakichś powodów nie mamy pod ręką szczoteczki, ale jest pasta do zębów, należy pastę w standardowej ilości nałożyć na czysty palec i opuszką palca oczyścić zęby i jamę ustną, a potem bardzo dokładnie popłukać wnętrze buzi wodą. Lepszy efekt oczyszczania pastą bez szczoteczki uzyskamy, nawijając na palec kawałek czystej gazy – włókna tkaniny zwiększą skuteczność usuwania osadu z oczyszczanych okolic. Uwaga! Z możliwości używania pasty bez szczoteczki korzystamy tylko w wyjątkowych sytuacjach, bo palec, nawet w połączeniu z najlepszą pastą i owinięty gazą, nie zastąpi tradycyjnego szczotkowania. CZY PASTY DO ZĘBÓW, KTÓRE PO WYCIŚNIĘCIU Z TUBKI MAJĄ PASKI, SĄ LEPSZE OD TYCH O JEDNOLITYM KOLORZE? Nie. Każda pasta, niezależnie od tego, czy jest w paski, jednolita czy niejednorodna (bo widać w niej kolorowe drobiny), ma ściśle określone, właściwe jej cechy i określone działanie. Początkowo kolorowe paski pojawiające się po wyciśnięciu z tubki były tylko sposobem na przyciągniecie klientów, ale w miarę udoskonalania past rozwiązanie to okazało się bardzo użyteczne w sytuacji, kiedy w składzie produktu znajdują się substancje, które nie powinny stykać się ze sobą i które wykazują właściwą skuteczność działania tylko wtedy, kiedy zostają wymieszane bezpośrednio przed użyciem. CZY FLUOR TO JEDYNY SKŁADNIK PASTY DO ZĘBÓW, KTÓRY CHRONI PRZED PRÓCHNICĄ? Fluor to najbardziej znany składnik o działaniu przeciwpróchnicznym, ale nie jedyny. Przez niszczeniem szkliwa przez bakterie próchnicy chronią także zawarte w paście: wapń, który razem z fluorem i fosforem buduje szkliwo, składniki biologicznie aktywne naturalne oraz syntetyczne o działaniu przeciwbakteryjnym – mogą chronić bezpośrednio, likwidując mikroorganizmy odpowiedzialne za rozwój próchnicy, albo pośrednio poprzez wspomaganie pracy układu odpornościowego, przyspieszenie gojenia się ran i regeneracji tkanek miękkich. CZY ZNAJDUJĄCE SIĘ W PASTACH AMINOFLUORKI I FLUOR W POSTACI ZWIĄZKÓW NIEORGANICZNYCH DZIAŁAJĄ TAK SAMO? Zarówno fluor w postaci związków nieorganicznych jak i aminofluorki chronią zęby przed próchnicą. Różnice w budowie tych związków wpływają na sposób ich działania. Aminofluorek jest połączeniem jonu fluoru z aminą organicznego kwasu tłuszczowego. Z uwagi na swoją budowę, aminofluorek zachowuje się jak cząstka bipolarna, czyli mająca fragment niepolarny hydrofobowy (bez powinowactwa do wody) i polarny hydrofilowy (posiadający ładunek elektryczny i z powinowactwem do wody). Taka budowa sprawia, że aminofluorki nie rozkładają się losowo w jamie ustnej, jak dzieje się to w przypadku nieorganicznych związków fluoru, ale łączą się hydrofilowym fragmentem cząsteczki ze śliną, obniżają jej napięcie powierzchniowe i tworzą jednolitą, ochronną powłokę na wszystkich powierzchniach, w tym na szkliwie. Dodatkowo, fluor dzięki obniżeniu napięcia powierzchniowego śliny i własnemu lekko kwasowemu odczynowi aminofluorków jest szybko absorbowany przez szkliwo. Tam tworzy fluorki wapnia. Ze związków tych w razie ataku kwasów próchnicotwórczych uwalniane są jony fluoru, chroniąc szkliwo przed uszkodzeniem i wspomagając jego remineralizację. Aminofluorki znajdują się w takich pastach do zębów jak Elmex czy Sensodyne. Fluor w postaci związków nieorganicznych, czyli monofluorofosforanów lub fluorków, zawierają między innymi pasty z serii Colgate, Biodent, Vademecum. CZYM POWINNA CHARAKTERYZOWAĆ SIĘ DOBRA PASTA DO ZĘBÓW DLA DZIECI? Pasta do zębów dla dzieci powinna: skutecznie oczyszczać zęby mleczne i młode zęby stałe z osadów, nie narażając jednocześnie szkliwa na ryzyko starcia – w tym celu z past dla dzieci eliminuje się silnie ścieralne substancje, np. krzemionkę; pasty dla najmłodszych powinny mieć niski stopień ścieralności (np. Nenedent Baby dla dzieci w wieku 6-12 miesięcy ma RDA 25, a Nenedent bez fluoru o smaku jabłkowo-bananowym dla maluchów do 4 roku życia ma RDA ok. 40), zabezpieczać przed próchnicą – co osiąga się przez dodanie do pasty fluoru w dawkach odpowiednich dla tej grupy wiekowej, albo innych, często opatentowanych cząsteczek o właściwościach chroniących szkliwo lub prowadzących do jego remineralizacji (np. cząsteczki MicroRepair® w paście Blanx BioReapir Junior), mieć przyjemną konsystencję, dzięki której preparat można łatwo i równomiernie rozprowadzić po jamie ustnej – najlepiej sprawdza się forma żelu lub niezbyt gęstej papki, mieć przyjemny zapach i smak, które jednocześnie nie powinny zachęcać do połykania pasty – z tego powodu część producentów rezygnuje z dodawania do past apetycznych aromatów. Pasty o smakowitych aromatach przeznaczone są najczęściej dla najmłodszych dzieci i albo nie zawierają fluoru (np. President Baby o smaku malinowym), albo zawierają go bardzo mało (np. President Kids o smaku coli) – z tego powodu nie ma powodu do obaw, że jeśli dziecku zdarza się połknąć pastę, pierwiastek ten może zostać przedawkowany, być bezpieczna, czyli nie zawierać parabenów, alergenów, substancji działających drażniąco. JAK PASTY BEZ FLUORU CHRONIĄ PRZED PRÓCHNICĄ I KTO POWINIEN JE STOSOWAĆ? W pastach bez fluoru ochronę przed próchnicą zapewniają: kompleksy mineralne złożone głównie ze związków wapnia i fosforu – składniki te również budują szkliwo, mogą występować w postaci zwykłej lub nanocząsteczek; producenci past tworzą własne, często chronione patentem kompleksy mineralne, np. MINERALIN w pastach ROCS bez fluoru, który zawiera wapń, fosfor i magnez, lub w pastach BioRepair kompleks MicroRepair® z wapniem, fosforanami i węglanami w proporcjach identycznych, jakie występują w szkliwie, wzbogacony cynkiem; słodziki zastępujące cukier, np. ksylitol (pasta Ortho Salvia Day); składniki czynne działające przeciwbakteryjnie, np. olejki eteryczne z tymianku w paście ROCS Bionica, propolis i bio-echinacea w paście Lavera. Pasty do zębów bez fluoru polecane są: osobom mieszkającym na terenach, gdzie fluor występuje w wysokich stężeniach w wodzie lub przyjmującym preparaty tego pierwiastka w innej formie (np. tabletki), dzieciom do 3 roku życia oraz osobom niepełnosprawnym, osobom, u których stwierdzono fluorozę. NADWRAŻLIWOŚC ZĘBÓW – JAKA PASTA JEST NAJLEPSZA? Pasty przy nadwrażliwości zębów mają za zadanie zredukować albo zlikwidować objawy tej dolegliwości poprzez zamkniecie otwartych ujść kanalików zębinowych. Powinny: mieć dość łagodny smak mieć niski stopień ścieralności (RDA) zawierać składniki zamykające kanaliki zębinowe, takie jak: hydroksyapatyt, chlorek strontu, azotan potasu lub kompleksy mineralizujące zęby. Przykłady takich past to: Himalya SensiRelief z ekstraktem z drzewa arakowego, Lacalut Senstive z aminofluorkiem i fluorkami nieorganicznymi. Przy nadwrażliwości zębów nie powinno się stosować past o wysokim współczynniku ścieralności (RDA), czyli przeznaczonych głównie dla kawoszy, palaczy i do wybielania zębów. Na rynku są dostępne pasty wybielające, o niskim współczynniku RDA, przeznaczone dla osób o nadwrażliwych zębach, np. pasta Opalescence Whitening z dodatkiem azotanu potasu. Istnieją także pasty, które mogą stosować dzieci powyżej 7 roku życia zmagające się z nadwrażliwością zębów, np. Elmex Sensitive Plus z aminofluorkiem. PRZEBARWIENIA NA ZĘBACH I CIEMNE SZKLIWO – JAKA PASTA JEST NAJLEPSZA? Pasty wybielające nie likwidują przebarwień znajdujących się w szkliwie, a jednie usuwają powierzchowne przebarwienia koloru. Do usuwania przebarwień na zębach i rozjaśniania koloru szkliwa przeznaczone są najczęściej pasty o wysokim współczynniku ścieralności RDA, ale na rynku są też i pasty wybielające o niskim RDA, dedykowane osobom o wrażliwych zębach, mających patologiczne kieszonki dziąsłowe, oraz pasty wybielające dla dzieci. Pasty o wysokim współczynniku ścieralności nie powinny być używane częściej niż 2-3 razy w tygodniu. Te o RDA powyżej 80 należy stosować bardzo rozsądnie, a pasty z RDA przekraczającym 100, czyli przeznaczone głównie dla palaczy i kawoszy, należy stosować pod kontrolą stomatologa. Past wybielających nie powinny stosować kobiety w ciąży i karmiące piersią. Za to preparaty wybielające z nadtlenkiem wodoru (wodą utlenioną) polecane bywają do okazjonalnego stosowania przy chorobach przyzębia, ponieważ nadtlenek wodoru likwiduje bakterie w patologicznych kieszonkach dziąsłowych. Na rynku dostępne są pasty podtrzymujące efekt wybielania zębów uzyskany podczas zabiegu wykonanego w gabinecie stomatologicznym (np. pasta Beyond Pearl White Regular). Te preparaty też działają tylko powierzchniowo. Składniki wybielające, czyli de facto usuwające nalot powodujący przebarwienie koloru szkliwa, stosowane w pastach to: kompleksy mineralne lub pojedyncze minerały, np. krzemionka – mają silne właściwości ścierne (np. Elgydium przeciw przebarwieniom z RDA 130), dlatego zawierające je preparaty nie powinny być nadużywane; istnieją pasty tego typu o niskim współczynniku ścieralności, np. pasta KIN Whitening z RDA 58, która zawiera krzemionkę i mikrogranulki dwuwęglanu sodu, glinka – działa także przeciwbakteryjnie i ściągająco na dziąsła, zawiera ją pasta L’Angelica Naturalnie Wybielająca, enzymy (papaina, oksydaza) – znajdują się w pastach Yotuel All In One Wintergreen, White Kiss wybielająca o RDA 48, nadtlenki: wodoru lub karbamidu (pasta White Kiss Premium) mocznik – zawiera go pasta Slat Extreme White. PARADONTOZA I CHOROBY DZIĄSEŁ – JAKA PASTA JEST NAJLEPSZA? Pasty przeznaczone dla osób zmagających się z chorobami dziąseł i przyzębia powinny: mieć działanie antybakteryjne, przeciwzapalne i przyspieszać regenerację tkanek mieć niski stopień ścieralności (RDA), aby nie podrażniać odsłoniętych wrażliwych szyjek zębowych remineralizować zęby i chronić je przed osadzaniem się na nich bakterii spowalniać odkładanie się płytki nazębnej odświeżać oddech – ponieważ przy chorobach jamy ustnej nieprzyjemny zapach z ust to dość częste zjawisko działać profilaktycznie, czyli wzmacniać zęby i dziąsła. W pastach tego typu wykorzystywane są następujące składniki: związki fluoru i kompleksy mineralne, które chronią przed próchnicą i nasycają szkliwo wapniem, fluorem i fosforem oraz chronią przed osadzaniem się płytki nazębnej (np. pasta Blend-a-Med Pro-Expert Clinic Line Ochrona Dziąseł), chlorheksydyna – ostrożnie łączona z fluorem, aby zabezpieczyć ją przed niszczącym wpływem tego pierwiastka, a jednocześnie zapewnić ochronę przed próchnicą i mineralizowanie zębów; taką kombinację zawiera np. pasta Curasept ADS 705, wyciągi ziołowe i propolis – Ajona Stomaticum, która leczy stany zapalne i krwawienia dziąseł, zapobiega im, a także odświeża oddech na długo, koenzym Q10 – składnik o charakterze witaminy wzmacniający naczynia krwionośne i zwalczający krwawienia z dziąseł, zawiera go pasta Sensilab Q10 Sensitive.
Nie ma się co dziwić, ponieważ walory bajek terapeutycznych można mnożyć, a ich wpływ na dziecko może być ogromny. Warto zatem przyjrzeć się bliżej czym jest bajkoterapia, jakie mamy rodzaje bajek terapeutycznych oraz jak możemy je wykorzystywać zarówno jako rodzice, specjaliści czy nauczyciele pracujący z najmłodszymi.
Proste zęby to nie tylko ładny uśmiech, który dodaje nam pewności siebie, ale również mniejsze ryzyko powstawania chorób przyzębia i próchnicy. O swój uśmiech możemy zadbać w każdym wieku, dlatego, jeśli masz wadę zgryzu, najwyższy czas, byś wybrał się do ortodonty. Przeczytaj, jakie są wskazania do takiej wizyty, w jaki sposób się do niej przygotować i dlaczego warto mieć proste zęby. Wskazania do wizyty u ortodonty U ortodonty najczęściej pojawiają się dzieci, ponieważ o zęby warto zadbać jak najszybciej. To właśnie u najmłodszych bardzo łatwo zauważyć oznaki, które powinny nas skłonić do wizyty u specjalisty. Są to między innymi: wady wymowy, oddychanie przez usta, ciągle otwarta buzia, nieprawidłowości w uszeregowaniu zębów – stłoczenia, luki, widoczna asymetria w rysach twarzy, przedwczesne utracenie zębów mlecznych. Ortodoncja jest również ważna w przypadku dorosłych, ponieważ wady zgryzu mogą doprowadzić do poważnych chorób ogólnoustrojowych, a także być przyczyną bólów głowy i zaburzeń pokarmowych. Obecnie nowoczesne technologie pozwalają na skuteczne leczenie wad zgryzu w każdym wieku. Do wizyty u specjalisty powinny nas skłonić: asymetryczny uśmiech, zgrzytanie zębami, odsłonięte szyjki zębów, stłoczenia zębów, szpary między zębami, planowane leczenie protetyczne. Jak przygotować się do wizyty? Przed wizytą u ortodonty warto zadbać o stan swoich zębów. Konieczne jest usunięcie kamienia i wyleczenie próchnicy. Dopiero wówczas można umówić się z ortodontą. Warto również zapoznać się z dostępnymi metodami leczenia ortodontycznego i zastanowić się, która byłaby dla nas najbardziej odpowiednia. Podczas wizyt specjalista wspólnie z pacjentem ustali po kolei zakres usług i zabiegów, które będą niezbędne do wykonania w trakcie leczenia. Na pierwszej wizycie ortodonta zleca wykonanie zdjęcia RTG szczęki i żuchwy a także wykonuje odciski oraz gipsowe modele uzębienia, które posłużą do wykonania aparatu. Następnie ustala plan leczenia, które – w zależności od wady – może trwać od kilku miesięcy do około 2 lat. Na kolejnym spotkaniu specjalista oczyszcza zęby, a następnie przytwierdza do nich aparat. Ten proces wymaga od pacjenta cierpliwości, jednak nie jest bolesny. Po założeniu aparatu można odczuwać dyskomfort, który powinien minąć po kilku dniach. Prosty uśmiech = zdrowy organizm Proste zęby to nie tylko piękny, dodający pewności siebie uśmiech, ale również zdrowy organizm. Nieprawidłowy zgryz może bowiem szkodzić naszemu zdrowiu. Ze względu na to, że krzywe zęby trudniej oczyścić, są one bardziej narażone na próchnicę i choroby przyzębia, takie jak stany zapalne czy ropnie dziąseł. Mogą one również stykać się krawędziami podczas jedzenia, co z kolei powoduje ścieranie się szkliwa i odsłanianie się zębiny. Nieprawidłowo ustawione zęby nie pełnią również właściwie swojej podstawowej funkcji, a więc rozdrabniania pokarmu, co może zaburzać pracę przewodu pokarmowego. Mogą również być przyczyną zmian w stawach skroniowo-żuchwowych, powodujących silne i trudne do leczenia bóle. Wiele z tych dysfunkcji może być przyczyną poważnych chorób ogólnoustrojowych, bólów głowy, szyi, chorób serca czy cukrzycy. Do tych schorzeń może doprowadzić infekcja w jamie ustnej, której ryzyko wzrasta przy wadach zgryzu. Prawidłowo przeprowadzone leczenie ortodontyczne może więc rozwiązać kilka problemów jednocześnie – od nieestetycznego uśmiechu, po problemy zdrowotne. W niektórych przypadkach może być też konieczne, gdy stracimy któryś z zębów. Wówczas będzie pomocne w przygotowaniu miejsca pod implanty. Podziel się Ogólna ocena artykułu oceń ten artykuł Dziękujemy za ocenę artykułu Błąd - akcja została wstrzymana Polecane firmy Przeczytaj także Reklama. Jedną z najczęstszych przyczyn starcia zębów są zaburzenia zgryzowe, czyli wszystko to, co powoduje, że zęby nie mogą prawidłowo się ze sobą stykać. Krzywe zęby, braki pytanie odnośnie w stanie spoczynku,na codzien przy zamknietych ustach,zęby powinny się stykać ze soba?Bo ja zawsze trzymam rozchylone,i wydaje mi się ze czucie przylegających zębów do siebie może powodować bóle głowy. MĘŻCZYZNA, 32 LAT ponad rok temu Stomatologia Wady zgryzu Ortodoncja Domowe sposoby na bolący ząb Lek. dent. Bogdan Jaremczuk w spoczynku zęby się nie kontaktują - zaciskanie zębów w spoczynku zwiększa napięcie mięśni i powoduje bóle pozdrawiam lek., Bogdan Jaremczuk Lek. dent. Agata Duda Medycyna estetyczna, Kraków 79 poziom zaufania W stanie spoczynku pomiędzy zębami szczęk i żuchwy jest szpara ( nie stykają się ). Ich stały kontakt spowodowałby ciągłe napięcie mięśni, przeciążenia w SSŻ oraz bóle głowy. 0 redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Napadowe bóle głowy a problemy z zębami – odpowiada Lek. dent. Tomasz Łukasik Zgrzytanie zębami w nocy – odpowiada Lek. dent. Tomasz Łukasik Bóle zębów przy zgryzie krzyżowym – odpowiada Lek. dent. Konrad Rutkowski Niestykanie zębów przy tyłozgryzie – odpowiada Lek. dent. Marcin Dolecki Ból wszystkich zębów u 28-latki – odpowiada Lek. dent. Piotr Puchała Popsute zęby a ból skroni – odpowiada Lek. dent. Konrad Rutkowski Przeskok podczas ruchu szczęką – odpowiada Lek. dent. Piotr Kiec Czy stały aparat pomaga przy krzywych zębach? – odpowiada Lek. dent. Barbara Żebrowska Stosowanie zdejmowanego aparatu na zęby u 18-latka – odpowiada Lek. dent. Marcin Dolecki Jak leczyć szpary pomiędzy zębami? – odpowiada Lek. dent. Konrad Rutkowski artykuły Zgryz otwarty - przyczyny, objawy, metody leczenia, konsekwencje, wady wymowy Zgryz otwarty to bardzo często występująca wada zg Ścieranie zębów - przyczyny, objawy i postępowanie Ścieranie zębów, czyli powolna utrata tkanek tward Ortodonta - kim jest i jak wygląda leczenie ortodontyczne Ortodonta to lekarz-stomatolog, który zajmuje się Należy pamiętać, ze to dorosły myje dziecku zęby. Mycie czy wspomaganie mycia powinno odbywać się do około 8-10 roku życia. Niemowlaka można posadzić sobie na kolanach, jak do karmienia piersią czy z butelki. Głowa może być oparta w zgięciu łokciowym. Stabilizujemy wtedy głowę dziecka i zapobiegamy gwałtownym ruchom. Guma do żucia to dobry sposób na to, by zapobiegać próchnicy? Fluor szkodzi dzieciom? Po szklance mleka przed snem nie trzeba myć zębów? Sprawdź, co wiesz o pielęgnacji zębów u dzieci. Fot. PAP Uzębienie polskich dzieci jest w fatalnym stanie: 80 proc. sześciolatków ma próchnicę! Główne przyczyny to niewłaściwa pielęgnacja zębów i zła dieta. Oto powszechne mity o tym, jak (nie) pielęgnować zębów. Lepiej unikać past z fluorem, bo można go przedawkować. MIT! - Nie ma sukcesu w zwalczaniu próchnicy bez past do zębów zawierającymi fluorki. Fluor hamuje demineralizację, czyli rozpuszczanie szkliwa, ale także stymuluje jego naprawę tzw. remineralizację – podkreśla prof. Maria Borysewicz-Lewicka, kierownik Kliniki Stomatologii Dziecięcej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. Do ostrego zatrucia fluorem mogłoby dojść, gdyby trzyletnie dziecko ważące ok. 15 kg, , jednorazowo zjadło ¼ tubki pasty (75 ml) do zębów z zawartością 1000 ppm. Pierwsze objawy takiego przedawkowania to ból brzucha, nudności, wymioty, biegunka i bóle głowy. Trzeba się wtedy zgłosić się do lekarza. Rodzice powinni kontrolować ilość pasty podczas mycia zębów małych dzieci i pilnować, by jej nie połykały. Fluor jest szkodliwy dla dzieci. MIT! W pastach do zębów powinien być stosowany w każdym wieku, bo hamuje aktywność bakterii odpowiedzialnych za rozwój próchnicy. - Stosowanie fluoru jest potwierdzone w badaniach naukowych jako skuteczne. Dlatego jest on standardem w profilaktyce próchnicy zębów u dzieci i dla dorosłych. Bezpieczeństwo i skuteczność fluoryzacji u dzieci w dużej mierze zależy od rodziców – podkreśla Borysewicz-Lewicka. O stosowaniu dodatkowych preparatów z fluorem takich jak: płyny, żele czy pianki decyduje dentysta. Nadmiar fluorków u dzieci może doprowadzić do powstania rozwojowego zaburzenia szkliwa zwanego fluorozą. Takie sytuacje występują rzadko, głownie u osób zamieszkujących tereny o stężeniu fluoru w wodzie pitnej znacznie przekraczającym dopuszczalne normy. Fluoroza to defekt szkliwa, który zazwyczaj nie zaburza prawidłowej funkcji zęba. Gdy fluoroza ma charakter łagodny, powstają białe plamy na szkliwie. Jeśli ma postać umiarkowaną i średnią – plamy są brązowe i żółte, a w szkliwie powstają zagłębienia. Nie każda biała plama na szkliwie oznacza fluorozę. W większości przypadków takie przebarwienia są pierwszymi objawami choroby próchnicowej. Wczesne leczenie takich zmian preparatami fluorkowymi zaleconymi przez dentystę pozwala na zatrzymanie procesu chorobowego i reminalizację szkliwa. Dzieci same mają szczotkować zęby. MIT! Do 6. - 8. roku życia to rodzic jest odpowiedzialny za prawidłowe oczyszczanie zębów dziecka, a do 8. -10. roku życia jest konieczny jego nadzór podczas ich mycia: dziecko ma robić to dokładnie. Szczotkowanie zębów pastą z fluorem – dobraną do wieku dawką - należy rozpocząć od momentu pojawienia się pierwszego zęba u dziecka. Jeżeli dziecko nie umie wypluć pasty po szczotkowaniu, można ją usunąć gazikiem. Dzieciom, które opanowały wypluwanie, nakładamy pastę wielkości małego ziarna grochu i wciskamy ją we włosie szczoteczki. Dzieci powinny mieć szczotkowane zęby (przez osobę dorosłą i częściowo samodzielnie) przez ok. 2 minuty, dwa razy dziennie (rano i wieczorem). Co to jest próchnica? To najczęściej występująca na całym świecie choroba przewlekła. Powstaje wówczas, gdy bakterie próchnicotwórcze zasiedlają powierzchnie zębów. Przetworzone przez nie cukry zawarte w pożywieniu wytwarzają kwasy, a te odwapniają szkliwo i rozpoczynają proces próchnicowy. Na początku tworzą się plamy, które później przekształcą się w ubytki. Z czasem białe przebarwienia zmieniają kolor na żółty, a później - brązowy. Brak leczenia prowadzi do chorób miazgi i przedwczesnej utraty zębów. Mlecznych zębów nie ma sensu leczyć. MIT! - Zęby mleczne są bardzo ważne i należy o nie dbać tak samo jak o zęby stałe. Nie można dopuścić do takiego zaniedbania, by trzeba je było usunąć podkreśla prof. Borysewicz-Lewicka. - Przedwczesne usuwanie zębów mlecznych pogarsza warunki wyrzynania się dla zębów stałych, ale także przyczynia do wad zgryzu i może utrudniać rozwój mowy. Trzeba pamiętać o tym, że jeśli dziecko ma nieleczoną próchnicę w zębach mlecznych, bakterie obecne w jamie ustnej będą także niszczyć zęby stałe. Nieleczone zęby mleczne są dla dziecka źródłem bólu i mogą prowadzić do zaburzeń snu, a to może wpływać na gorsze wyniki w nauce i trudności w relacjach z rówieśnikami. Powikłania nieleczonej próchnicy, w których dochodzi do martwej miazgi i ropni, są również ogniskami zapalnymi i mogą być przyczyną schorzeń ogólnych o ciężkim przebiegu. Zęby stałe wyrzynają się w szkole podstawowej. MIT! Wyrzynanie stałych zębów rozpoczyna się pomiędzy 5. a 7. rokiem życia i może trwać do 14. roku życia. Aż 18,5 proc. dzieci 5-letnich ma już pierwsze trzonowce stałe - tzw. „szóstki” czego rodzice mogą nie zauważyć, pomijając je podczas mycia, zwłaszcza, gdy nie są całkowicie wyrznięte. Wśród zębów mlecznych jako pierwszy najczęściej wypada dolny centralny siekacz. Następne zęby stałe (siekacze, kły i przedtrzonowce) wyrzynają się na miejscu zębów mlecznych, których korzenie ulegają zanikowi. Dzieci mogą mieć taką samą szczoteczkę jak dorośli. MIT! - Warto wybierać szczoteczki dostosowane do wieku dziecka – mówi prof. Maria Borysewicz-Lewicka, kierownik Kliniki Stomatologii Dziecięcej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. - Wybierając szczoteczkę dla dziecka należy przede wszystkim zwrócić uwagę na wielkość główki czyszczącej. Im mniejsze dziecko, tym mniejsza główka. Uchwyt szczoteczki dla mniejszych dzieci musi mieć odpowiednią wielkość, lepiej, żeby był gruby, wtedy łatwiej będzie go złapać. Do codziennego szczotkowania mogą zachęcać rysunki ulubionych bohaterów z bajek. Szczoteczkę powinno się wymieniać co 3 miesiące. - Każdy członek rodziny powinien mieć własną szczoteczkę - – podkreśla prof. Borysewicz-Lewicka. – Między jednym a drugim myciem szczoteczka powinna wyschnąć. Szczoteczki nie powinny się stykać z innymi, aby uniknąć przenoszenia bakterii chorobotwórczych. Roczne dziecko nie może mieć próchnicy. MIT! Próchnica może pojawić się już w 6. miesiącu życia dziecka, wkrótce po wyrznięciu się pierwszych mlecznych zębów! Wysokie ryzyko próchnicy wczesnej występuje u dzieci matek nie dbających o swoje zęby. Zła higiena i nieleczone ubytki próchnicowe zębów mogą spowodować zakażenie dziecka bakteriami próchnicotwórczymi np.: poprzez oblizywanie smoczka czy łyżeczki. Do próchnicy u takich małych dzieci przyczynia się również wieczorne i nocne karmienie mlekiem, po którym zęby dziecka nie są myte. Kobiece mleko zawiera węglowodany, które sprzyjają aktywności bakterii próchnicotwórczych. Pierwsza wizyta u dentysty, gdy wyrzną się wszystkie mleczaki. MIT! Najlepiej na pierwszą wizytę do dentysty pójść na pierwsze urodziny. Specjalista oceni ryzyko wystąpienia próchnicy, pokaże, jak czyścić zęby i zaleci odpowiednią dietę. Na tej wizycie można już zobaczyć, czy na zębach nie ma wczesnych objawów próchnicy. Dzięki temu, że dziecko wcześniej pojawi się w gabinecie dentystycznym, a nie wtedy, gdy już boli go ząb, nie będzie bało się kolejnych wizyt. Starsze dzieci i osoby dorosłe powinni odwiedzać dentystę co 3–6 miesięcy (w zależności od ryzyka choroby próchnicowej). Guma do żucia może chronić dzieci przed rozwojem próchnicy. Trochę prawdy w tym jest! Guma ma swoje zalety i wady. Z jednej strony pomaga w higienie jamy ustnej – pod warunkiem, że nie zawiera cukru – bo jej żucie zwiększa produkcję śliny, a ta zobojętnia kwaśne środowisko w jamie ustnej. - Gumę powinno się żuć nie dłużej niż 15 minut - podkreśla prof. Borysewicz-Lewicka. - Zbyt częste i długotrwałe jej żucie może powodować zaburzenia w funkcjonowaniu stawu skroniowo-żuchwowego i związanych z nim mięśni. W skrajnych przypadkach – gdy dojdzie do nadmiernego rozwoju mięśni z powodu żucia - może dojść do ścierania się szkliwa. Dzieciom wystarczy tylko myć zęby. MIT! By zmniejszyć ryzyko wystąpienia próchnicy, zęby trzeba także lakować i lakierować. Oba zabiegi wykonywane są w gabinecie dentystycznym. Lakowanie zębów to ich uszczelnianie. Polega na wypełnieniu specjalnym materiałem – lakiem – bruzd, szczelin i zagłębień anatomicznych w stałych zębach trzonowych i przedtrzonowych, gdyż w nich najszybciej może zacząć rozwijać się próchnica. Raz nałożony lak utrzymuje się na zębie przeważnie kilka lat. Lakierowanie polega na pokryciu powierzchni wszystkich zębów cienką warstwą preparatu fluorkowego zwanego lakierem. Ze względu na swoje właściwości lakiery zasychają na zębach i ściśle do nich przylegają na kilka, a nawet kilkanaście godzin, stopniowo uwalniając niewielkie ilości fluoru. Lakierowanie można wykonać u pacjentów w każdym wieku, począwszy od pojawienia się pierwszych zębów w jamie ustnej dziecka. Przeprowadza się je co 3 lub co 6 miesięcy, w zależności od potrzeb ustalonych przez dentystę. Można dziecku do picia w nocy podać sok lub mleko. MIT! Do rozwoju próchnicy dochodzi wówczas, gdy do jamy ustnej dziecka dostarczane są cukry. Zawierają je zarówno soki, mleko modyfikowane, owoce jak i pokarm kobiecy podawany w nocy na żądanie. Te cukry łatwo ulegają fermentacji i stanowią pożywkę dla bakterii wywołujących próchnicę. Dlatego ważne jest, by po wieczornym myciu zębów, dzieci nic nie jadły i nie piły, poza wodą. Agnieszka Pochrzęst-Motyczyńska Źródła: „Najczęściej zadawane pytania o fluoryzację i zdrowie jamy ustnej”, materiały Polskiej Akademii Stomatologii Dziecięcej i Colgate Badanie "Monitoring zdrowia jamy ustnej" z 2012 roku Jeśli istnieje podejrzenie awarii czujnika wału korbowego, należy za pomocą testera wyświetlić na liście danych obroty silnika i obroty wałka rozrządu. Podczas rozruchu obroty silnika powinny być wyświetlane jako obroty rozrusznika w zakresie od 200 do 300 obr./min. Obroty z czujnika wałka rozrządu powinny być o połowę mniejsze
Zadbane, równe zęby w jednolitym białym odcieniu mogą nam odjąć nawet 5-10 lat. Techniki poprawiania ich wyglądu, wyjaśnia lek. Tomasz Kupryś, dentysta z kliniki Warsaw Dental Center. Czy zęby się starzeją?Niestety tak. Objawia się to przede wszystkim zmianami w ich kształcie i kolorze. Młode zęby są białe, lekko lśniące, równe i proste, nie mają ubytków czy uszkodzeń. Wraz z upływem lat proces żucia powoduje starcie ich brzegów, co sprawia, że ulegają skróceniu. Prowadzi także do zmniejszenia się grubości szkliwa na wszystkich ich powierzchniach. Z kolei ścieńczenie szkliwa powoduje jego większą przezroczystość, w wyniku czego coraz mocniej zaczyna przeświecać znajdująca się pod nim zębina. To właśnie zębina odpowiedzialna jest za żółty odcień zębów, dlatego wraz z wiekiem tracą jasny kolor i przybierają barwę żółtawą czy wręcz brązowawą. Pogarsza się również stan przyzębia. Dochodzi do przesunięcia linii dziąseł w kierunku wierzchołków korzeni i powolnego zaniku brodawek dziąsłowych. Objawia się to odsłanianiem korzeni można tym procesom przeciwdziałać?Oczywiście. Wymaga to jednak bardzo troskliwej pielęgnacji już od wczesnego dzieciństwa. Zdrowe powinny być nie tylko zęby, lecz także cały narząd żucia. Jedynie symetryczny zgryz gwarantuje, że w jego obrębie nie będzie dochodziło do żadnych przeciążeń. W pokoleniu dzisiejszych 40- i 50-latków chyba trudno znaleźć osoby z idealnym zgryzem? 30 lat temu leczenie ortodontyczne nie było tak popularne jak teraz. To prawda. Jednak nowoczesna stomatologia dysponuje zabiegami, które są w stanie poprawić wygląd i zdrowie zębów niezależnie od wieku pacjenta. Poza tym nie tylko osoby dojrzałe mają kłopoty ze zgryzem. Coraz częściej przyczyną powstawania jego wad jest stres. Na pracę zębów ogromny wpływ mają wszystkie mięśnie znajdujące się w okolicy szyi. Ich napięcie, także z powodu stresu, powoduje nadmierne zaciskanie i ścieranie zębów. Obecnie jest to duży problem również wśród stosunkowo młodych osób, zgłaszają się z nim nawet jeszcze czynniki mogą mieć wpływ na powstawanie wad zgryzu?Idealny zgryz jest symetryczny. Zęby powinny stykać się ze sobą w konkretnych punktach. Wystarczy drobna asymetria, np. brak jednego zęba, żeby zaburzyć tę równowagę. Nieświadomie zaczynamy wtedy do gryzienia używać głównie drugiej strony szczęki. W ten sposób dochodzi do przeciążeń w stawach skroniowo-żuchwowych. Warto też zdawać sobie sprawę, że kiedy brakuje nam jednego zęba, dochodzi do powolnego wysuwania się zęba przeciwstawnego z kości. Wygląda on wtedy na dłuższy i wyraźnie wystaje ponad linię pozostałych zębów. Efekt nie dotyczy jednak tylko zęba przeciwstawnego, ale również zębów sąsiadujących z luką. Kość w tym miejscu zanika, zęby tracą oparcie i ulegają przemieszczeniu, zwykle w stronę powstałej dziury. Brak jednego zęba dotyka przynajmniej trzech z nim co można zrobić, żeby mieć młodszy uśmiech?Zawsze trzeba zacząć od konsultacji i ustalenia planu leczenia. Bardzo rzadko ogranicza się ono tylko do wstawienia brakujących zębów lub ich wyprostowania. Przeważnie najpierw trzeba wyleczyć przyzębie, wstawić brakujące zęby lub – przeciwnie – jakieś usunąć. Dopiero potem można włączyć leczenie ortodontyczne i na przykład wybielanie nie wystarczy ich wybielenie? Bielsze zęby błyskawicznie odejmują nam czasem samo wybielenie zębów daje fantastyczny rezultat. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że przed wybielaniem należy przynajmniej je porządnie wyleczyć. Nie ma mowy o żadnych ubytkach czy stanach zapalnych w obrębie jamy ustnej. Warto też pamiętać, że efekt białych, błyszczących zębów zależy także od ich prawidłowego ustawienia. Jeśli zęby są pokrzywione, światło nie będzie dobrze się od nich odbijać, a ich dokładne czyszczenie jest utrudnione, więc może szybko pojawiać się na nich osad i kamień nazębny. Efekt wybielania nie będzie zatem bardzo trwały. Dlatego właśnie dobrze jest je wcześniej wyprostować. Czym zwykłe leczenie ortodontyczne różni się od ortoliftingu?W dużej mierze polega na tym samym. W obu przypadkach koncentrujemy się na przywróceniu zębom właściwego ustawienia. O ortoliftingu mówimy wtedy, kiedy ma to także wpływ na odmłodzenie wyglądu twarzy. Jest to bowiem leczenie ortodontyczne korygujące niedoskonałości anatomiczne, np. kształt szczęki i długość twarzy. Daje też świetne efekty u osób o zwężonych szczękach, u których bardzo wcześnie zaczynają pojawiać się zmarszczki nosowo-wargowe. Pełniejsze, lekko poszerzone łuki oraz wyrównane i odpowiednio ustawione siekacze ładnie podpierają tkanki i wargi. Stanowią odpowiednie „rusztowanie” dla warg i policzków, a przy okazji odpowiadają za dobre napięcie skóry. Zmniejsza się także ryzyko wczesnego pojawiania się zmarszczek wokół ust. Poza tym ładne białe zęby sprawiają, że częściej i chętniej się uśmiechamy, a to ma ogromny wpływ na nasze samopoczucie i to, jak postrzegają nas inni. Ortolifting zmienia również cały wyraz twarzy. Wyrównane zęby dające podporę podnoszą kąciki ust, przez co twarz staje się pogodniejsza, mniej typu aparaty ortodontyczne stosuje się obecnie w leczeniu dorosłych?Wszystko zależy od diagnozy, która opiera się na bardzo precyzyjnych, komputerowych badaniach całego narządu żucia. Dysponujemy także techniką cyfrowego skanowania, która umożliwia indywidualne projektowanie aparatów. Istotne jest też to, że obecnie aparaty wykonuje się z materiałów, które umożliwiają działanie na zęby mniejszymi siłami. Akrylowe aparaty starej generacji nie były zbyt finezyjne – działały na zęby z dużą siłą, co zazwyczaj nie było również przyjemne. Nowoczesne aparaty reagują na najdrobniejsze zmiany zachodzące w jamie ustnej. Nie jest jednak tak, że w każdym wypadku lepszy będzie ten najnowocześniejszy. Czasem lepsze efekty będzie dawało leczenie klasycznym aparatem stałym, czasem warto skorzystać z nowych z aparatu Invisalign?W ortodoncji pojawienie się tych aparatów było z pewnością rewolucją. Ich stosowanie jest możliwe dzięki technologii CAD/CAM, dzięki której lekarz precyzyjnie planuje cały proces leczenia – od początkowego ustawienia zębów do uzyskania pożądanego ustawienia po zakończeniu leczenia. Następnie zostaje wykonany zestaw przejrzystych nakładek dostosowany indywidualnie do każdego pacjenta. Zadaniem nakładek jest powolne przesuwanie zębów. Każdą nakładkę nosi się około dwóch tygodni. Potem wymienia się ją na kolejną nakładkę z zestawu, która nadal stopniowo przesuwa zęby w stronę planowanej pozycji końcowej. Ważne jest też, że są to nakładki wykonane ze specjalnego materiału – bardzo sprężystego, ale jednocześnie na tyle sztywnego, żeby skłonić zęby do ustawienia się we właściwych pozycjach. Nakładki można zdejmować przed jedzeniem oraz myciem zębów, co ułatwia utrzymanie higieny jamy licówki są dobrym sposobem na poprawę wyglądu zębów?Tak, lecz warto zdawać sobie sprawę, że trzeba je nosić do końca życia. Do założenia licówki konieczne jest usunięcie około 0,5 mm szkliwa. To niewiele, jednak organizm nie jest w stanie już go odtworzyć. W przyszłości można więc licówki zmieniać, ale zrezygnować z nich już nie. Jest to cena, którą trzeba zapłacić za perfekcyjny uśmiech, bez szpar między zębami, przebarwień, nierówności szkliwa i ukruszeń. Naturalne uzębienie najwierniej imitują licówki z porcelany. Jest to materiał, który pochłania i odbija światło jak prawdziwy ząb. Bardzo dobre efekty daje kształtowanie zębów za pomocą kompozytów. Czasem są to drobne korekty, które jednak znacząco poprawiają ich wygląd i proporcje. W dodatku jest to technika zupełnie nieinwazyjna, niewymagająca szlifowania zębów, a kompozyt jest materiałem o takiej samej jak one elastyczności.
Wady zgryzu – jakie są rodzaje i jak się leczy? Klasyfikacja wad zgryzu obejmuje wady poprzeczne, przednio-tylne, pionowe, zębowe, a także anomalie dotyczące budowy zębów (nieprawidłowości zębowe). Przyczyn rozwoju krzywego zgryzu u dzieci i dorosłych jest wiele – dzieli się je na czynniki ogólne oraz czynniki miejscowe.
Zdrowe zakupy Czy to prawda, że mogę sobie sama złamać zęba?! Zastanawiam się też, skąd się ten nawyk wziął i jak się go pozbyć? Niestety to prawda. Według American Sleep Association ta przypadłość dotyczy ok. 10% dorosłych Amerykanów i 15% dzieci. Nie znamy statystyk dla Polski. Bruksizm, czyli nadmierne zgrzytanie zębami, choć wydaje się nic nieznaczącą dolegliwością, należy do grupy zaburzeń układu ruchowego narządu żucia i może mieć poważne skutki. Choćby dlatego, że mimowolne zaciskanie zębów i zgrzytanie nimi odbywa się z użyciem dużej siły, co w pierwszym rzędzie skutkuje ścieraniem powierzchni żujących, pękaniem szkliwa, a nawet poluzowaniem, wypadnięciem bądź złamaniem zęba! To jednak nie wszystko. Konsekwencją bruksizmu mogą być bóle w obrębie żuchwy i szczęki, blokada szczęki, uszkodzenie nerwów oraz zaburzenia stawu skroniowo-żuchwowego (TMD) lub uszkodzenie stawu łączącego szczękę z czaszką. Nieprawidłowości w pracy TMD mogą powodować zawroty głowy, problemy ze słuchem, szumy uszne, zmęczenie mięśni twarzy, bóle głowy, karku i uszu. W ciężkich przypadkach może nawet spowodować zmianę w wyglądzie twarzy i utratę słuchu1. W The Journal of the American Dental Association został opublikowany artykuł, który alarmuje, że większość osób dotkniętych tą przypadłością doprowadza swoje uzębienie do takiego stanu, że konieczne jest poddanie ich kompletnej renowacji przed osiągnięciem 40. lub 50. Co gorsza zgrzytanie może też ułatwiać przedostawanie się toksycznej rtęci z amalgamatowych wypełnień do organizmu. W literaturze medycznej można znaleźć dowody wskazujące na wyższy poziom rtęci we krwi osób dotkniętych bruksizmem - zapewne z powodu wypełnień dentystycznych3. Nikt tak naprawdę nie wie, co powoduje nocne zgrzytanie zębami, jednak często wiąże się je ze stanami lękowymi, stresem i napięciem, wypartym gniewem lub frustracją, ale także z typem osobowości - agresywnym, uwielbiającym współzawodnictwo, nadaktywnym. Inna możliwa przyczyna jest upatrywana w odbiegającym od normy zgryzie, zwanym też malokluzją (tzw. zgryz głęboki)4. Bruksizm może także sygnalizować braki pewnych składników odżywczych lub być skutkiem ubocznym niektórych leków, np. selektywnych inhibitorów wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI)5. Jeśli przyczyna jest niejasna, powinnaś najpierw skontaktować się z dentystą, aby ustalić powód nocnego zgrzytania zębami. Pamiętaj jednak, że kiedy przyczynę stanowią niedobory elementów odżywczych, to rutynowa wizyta w gabinecie tego nie wykaże. W tym przypadku konieczne będą badania zawartości składników odżywczych we krwi. W wielu sytuacjach za pomocą naturalnych środków możesz złagodzić bruksizm, warto jednak spróbować poznać jego pierwotną przyczynę. Sprawdź pigułki Wiadomo, że niektóre farmaceutyki na receptę, takie jak, leki przeciwdrgawkowe i selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny, powodują zgrzytanie zębami. Z tego powodu warto rozważyć ich zamienniki6. Porzuć nałogi Zwłaszcza wieczorem unikaj alkoholu i kofeiny7. Mogą one stymulować zgrzytanie zębami. Porzuć też zdecydowanie gumę do żucia. Jej stosowanie wzmacnia siłę mięśni żwaczy, które w sporej części odpowiedzialne są za mimowolne zaciskanie zębów. Staraj się ograniczyć też przekąski, takie jak orzeszki czy popcorn. Obgryzanie długopisów, ołówków lub innych przedmiotów, przyzwyczaja mięśnie żuchwy do kurczenia się, co zwiększa prawdopodobieństwo mimowolnego nocnego zgrzytania zębami. Mleko kurkumowe Przed snem przyda Ci się uspokajający napój. Być może słyszałaś, że wypicie szklanki mleka ułatwia zasypianie, jednak jeśli dodasz do niej łyżeczkę kurkumy, osiągniesz znacznie lepszy efekt - zawarty w mleku tryptofan pomoże Twojemu układowi nerwowemu zrelaksować się i zasnąć spokojnie, a kurkuma będzie działała jak środek przeciwbólowy. Dodatkowo ciepły napój pozwoli nieco rozluźnić mięśnie. Przy okazji upieczesz 2 pieczenie na jednym ogniu i... zadbasz o zęby, dostarczając organizmowi wapnia. Ziołowe herbaty Jeśli nie możesz przekonać się do mleka, codziennie przed snem parz sobie napar ziołowy. 2 łyżeczki melisy lub rumianku zagotuj w wodzie. Przefiltruj i odstaw przykryte na bok na 5 min. Następnie dodaj po łyżeczce soku z cytryny i miodu. Wszystko dobrze wymieszaj. Pij najpóźniej na godzinę przed snem. Witaminy i pierwiastki Niektórzy badacze wierzą, że nocne zgrzytanie jest spowodowane niedoborem magnezu w organizmie lub brakiem równowagi między jego poziomem, a stężeniem wapnia, które skutkują rozległym napięciem w mięśniach twarzy i karku. Zgodnie z opinią francuskiego lekarza, doktora C. Plocieniaka, którego kliniczne doświadczenia zostały opublikowane w 1990 r., wzbogacenie diety przez dłuższy czas w magnez okazywało się niemal zawsze skuteczne w walce ze zgrzytaniem8. Pierwiastek znajdziesz w wielu owocach i warzywach, takich jak awokado, banany, migdały, figi, szpinak, czarna fasola i nasiona dyni, a także w gorzkiej czekoladzie. Wapń i witamina B5 (kwas pantotenowy) też mogą się przydać. Sugerowane dawki: Dr Moti Nissani ze stanowego uniwersytetu Wayne’a w Detroit w stanie Michigan zaleca, aby dziennie przyjmować ok. 100 mg magnezu, 150 mg wapnia oraz 50 mg kwasu pantotenowego, połączonego z witaminami: A (1000 C (300 mg) i E (60 mg) oraz jodem (0,1 mg lub 100 mcg) i kontynuować zażywanie witamin nawet, gdy kłopoty ze zgrzytaniem ustaną. Dla optymalnych rezultatów sugeruję przyjmowanie wyższych dawek magnezu (200-600 mg), witaminy C (1-3 g) i E (200-400 Jeśli po 2 miesiącach nie widać efektów, wypróbuj inną metodę1. Lawenda Oto sztuczka zaproponowana przez fizjoterapeutkę Pat Brunson: „W małej butelce z atomizerem zmieszaj kilka kropli olejku lawendowego oraz 20-50 ml wody destylowanej. Następnie, tuż przed snem, psiknij kilka razy z każdej strony poduszki, tak byś mogła wdychać zapach lawendy przed snem. Olejek lawendowy ułatwi zasypianie, a przy tym rozluźni Twoje mięśnie twarzy”. Melatonina i waleriana Wszyscy wiemy, że głęboki, relaksujący sen jest ważny dla naszego zdrowia z wielu powodów. Warto dodać, że ma również kluczowe znaczenie dla przezwyciężenia zgrzytania zębami. Na szczęście dostępne bez recepty są 2 naturalne środki - melatonina i korzeń waleriany (Valeriana officinalis radix) - które pomogą Ci spędzić noc w objęciach Morfeusza. Oba mają działanie uspokajające i przeciwlękowe, dlatego często przepisuje się je osobom cierpiącym na bezsenność. Badania wykazały, że waleriana skraca czas zasypiania i poprawia jakość snu, a w porównaniu do tabletek na receptę ma mniej skutków ubocznych. W badaniu przeprowadzonym przez Foellinge Health Center w Szwecji 89% uczestników zadeklarowało znaczną poprawę snu po zażyciu ekstraktu z korzenia waleriany. Natomiast 44% zgłosiło absolutnie idealny sen i brak jakichkowliek skutków ubocznych9. Z kolei testy przeprowadzone przez zespół uczonych z University of Pennsylvania’s School of Nursing wykazało, że 800 mg korzenia kozłka podawanego przez 8 tygodni może pomóc złagodzić objawy zespołu niespokojnych nóg (RLS), uważanego za zaburzenie ruchowe związane ze snem. Zdaniem akademików fakt, że tak dobrze oddziałuje na RLS, jest przesłanką do stosowania go w łagodzeniu bruksizmu, który też należy do tej grupy zaburzeń10. Ciepłe kompresy Namocz ściereczkę w gorącej wodzie, wykręć ją i na chwilę przyłóż do żuchwy. Możesz też zagrzać w piekarniku poduszeczkę wypełnioną gorczycą i ogrzewać nią twarz. Delikatne ciepło pomoże rozluźnić mięśnie twarzy i zmniejszy ryzyko zgrzytania zębami we śnie. Możesz w tym celu użyć poduszki elektrycznej. Połóż się tak, by najpierw rozgrzała jedną stronę twarzy (pozostań w tej pozycji przez 15 min), a następnie przyłóż do niej drugi policzek. Wyłącz poduszkę po kolejnym kwadransie. Zdaniem Mazen Natour, protetyka z Manhattanu, "ciepło zwiększa miejscowe ukrwienie, poprawia krążenie i pomaga rozluźnić mięśnie, dzięki czemu może złagodzić napięcie, zmniejszając potencjalnie destrukcyjne zgrzytanie". Pasożyty winne zgrzytaniu! Irańscy naukowcy zbadali związek między infekcjami pasożytniczymi jelit a bruksizmem wśród dzieci w wieku przedszkolnym. Rodzice maluchów wypełnili ankietę, na podstawie której badacze zrekrutowali grupę zgrzytającą zębami oraz wolną od tego nawyku. Następnie dzieci poddano testom parazytologicznym. Jak się okazało, maluchy mające bruksizm znacząco częściej jednocześnie cierpiały z powodu infekcji pasożytniczej. Zdaniem badaczy niechciani lokatorzy mogą być jedną z pierwotnych przyczyn inicjacji zgrzytania zębami wśród najmłodszych. Zarządzanie stresem Bruksizm od dawna był uważany za jeden z fizycznych przejawów niepokoju. Na przykład osoby zgrzytające zębami wykazują więcej objawów lęku i depresji niż ludzie, którzy tego nie robią11. Mają też tendencję do zgłaszania większego stresu życiowego i częściej cierpią na depresję i zaburzenia lękowe12. Gdy jesteśmy zestresowani, napinają się mięśnie szyi, obręczy barkowej, górnej partii pleców oraz... żuchwy. Dlatego redukcja napięcia nerwowego powinna łączyć się z terapią manualną, której celem jest usunięcie napięcia mięśniowego. Zdaniem wielu dentystów techniki relaksacyjne mogą być istotnym przyczynkiem zmniejszenia bruksizmu. Techniki relaksacyjne W badaniach z udziałem małych dzieci zastosowano psychologiczne metody kontroli stresu wraz z relaksacją mięśni, co znacznie obniżyło symptomy zgrzytania nocnego po 6 miesiącach. W innym doświadczeniu osoby cierpiące na bruksizm wzięły udział w treningu na temat świadomej relaksacji mięśniowej i uzykały lepsze rezultaty niż te, które stosowały tylko kontrolę13. Jak się zrelaksować? Możesz pisać dziennik, słuchać muzyki, pielić ogródek, ćwiczyć pilates, zapasy w kisielu, boks lub chodzić na lekcje tańca towarzyskiego. Ważne jest, abyś robiła to, co sprawia Ci przyjemność i pomaga odreagować stres. Popularne sposoby redukowania go obejmują następujące aktywności. Twórcze zajęcia i hobby - zapewniają one ujście napięcia i znaczące zmniejszenie stresorów, a także pomagają zachować pozytywne nastawienie. Aktywność fizyczna ułatwia uwalnianie substancji chemicznych (np. serotoniny), które relaksują ciało i pomagają zmniejszyć stres, a także pozwala zachować dobrą formę i zdrowie. Odpowiednia porcja ćwiczeń zapewnia również nocny wypoczynek - ułatwia zasypianie i pogłębia sen. Joga i medytacja pomagają przystosować się do potencjalnie stresujących sytuacji. Obie czynności spowalniają tętno, poprawiają koncentrację i zmniejszają napięcie4. Masaż mięśni twarzy Codziennie wykonaj kilka ćwiczeń mimicznych. Zacznij od rozciągnięcia szczęki. Otwórz usta najszerzej, jak możesz, a następnie zamknij. Powtórz 10 razy. Teraz otwórz usta i przesuń żuchwę jak najdalej możesz - raz w prawo, raz w lewo. Powtórz na każdą stronę 10 razy. Następnie opuszkami palców zacznij ruchem okrężnym masować żuchwę, począwszy od najwyższego obszaru tuż przy uszach, zsuwając się wzdłuż jej linii ku brodzie. Jeśli gdzieś znajdziesz twardsze grudki, naciśnij i przytrzymaj ten obszar przez kilka sekund. W ten sposób zmniejszysz napięcie w punktach spustowych. Olejki eteryczne Lawendowy, różany, bambusowy, rumiankowy, ylang-ylang i bergamotkowy to zapachy uważane za najbardziej relaksujące w aromaterapii. Możesz użyć jednego z nich przed snem, by oczyścić myśli i uspokoić umysł. Wkropl wybrany olejek do kominka zapachowego, zapal tealighta i pozwól powietrzu wypełnić się ulubioną wonią. Możesz też zapalić zapachową świecę lub wpuścić kilka kropli olejku do kąpieli. Ciepła woda ułatwi rozluźnienie spiętych mięśni, w tym także twarzy. Kąpiele solne Epsom Według Agencji Ochrony Środowiska przeciętny obywatel amerykański ma w swoim organizmie pozostałości ponad 400 toksycznych związków. Sól Epsom zawiera pierwiastki detoksykujące, które wypłukują trucizny i metale ciężkie. W czasie kąpieli ten związek magnezu i siarczanu jest wchłaniany przez skórę. Może to wesprzeć walkę z bruksizmem. Tym bardziej, że ta absorbcja korzystnie wpływa na poziom serotoniny w mózgu, pomagając się zrelaksować i złagodzić stres. Kąpiele solne Epsom uspokajają mięśnie i zmniejszają napięcie. Skutecznie łagodzą skurcze i bóle mięśniowe, co ułatwia nocny odpoczynek. Naucz się nowych nawyków Zacznij się obserwować. Postaraj się zwrócić uwagę, kiedy zaciskasz zęby, zgrzytasz nimi lub obgryzasz przedmioty. Gdy już zdasz sobie z tego sprawę, spróbuj się zatrzymać i odwrócić bieg rzeczy. Powoli rozluźnij mięśnie i zadbaj, by przy zamkniętych ustach, zęby się ze sobą nie stykały. W prawidłowym układzie ich powierzchnie żujące powinny się stykać jedynie podczas żucia lub połykania. Dlatego ilekroć poczujesz zaciskanie szczęk, opuść żuchwę, spróbuj nią chwilę poruszać, tak by rozluźnić napięte mięśnie, a następnie utrzymaj tę pozycję. Oto 2 przydatne ćwiczenia. Napełnij policzki powietrzem, a potem gwałtownie je wypuść (z pyknięciem”). Nabierz powietrza, ułóż usta w literkę „o” i powoli je wypuszczaj. Prąd i igły Akupunktura i tzw. przezskórna stymulacja nerwów (transcutaneous electrical nerve stimulation, TENS), używająca impulsów elektrycznych do stymulacji nerwów, mogą być pomocne w obniżeniu napięcia mięśniowego, uważanego często za przyczynę zgrzytania14. Biofeedback Ta terapia używa elektronicznego monitoringu automatycznych funkcji organizmu, aby wyrobić u chorego zdolność ich kontrolowania. Przyniosła ona dobre rezultaty w grupie osób borykających się z nocnym zgrzytaniem. Zazwyczaj używany do tego jest elektromiograf (EMG), który odczytuje aktywność mięśni i włącza alarm, gdy określona ich partia ulega napięciu. To niewielkie, łatwe w obsłudze urządzenie jest dostępne do samodzielnego użytku i może zmniejszyć nocne zgrzytanie w ciągu 6 miesięcy po zastosowaniu terapii15. Inną opcją są aparaty, które za pomocą delikatnego wyładowania elektrycznego zapobiegają bruksizmowi. Jak wykazały wstępne próby, ich skuteczność sięga 50%16. Połączenie bioreakcji z wkładkami ustnymi może dać nawet lepsze rezultaty. Według pewnego paradontologa metoda łącząca obie terapie była skuteczna aż u 90% pacjentów17. Rozważ hipnozę Kilka studiów przypadków oraz jedno małe badanie sugerują, że hipnoterapia może być skuteczna u chorych z mimowolnym zgrzytaniem zębami18. U jednego pacjenta bruksizm całkowicie zniknął po 7 sesjach hipnoterapii badających jego trudne dzieciństwo oraz „milczącą i początkowo zaprzeczoną wrogość”. Jak dowiodła kontrola rok później, nie było nawrotu choroby19. Szyna Na początku możesz czuć się trochę niezręcznie, gdy zasypiasz, wyglądając jak hokeista, jednak akrylowa nakładka na zęby, którą zakładasz na noc, może znacząco zmniejszyć ścieranie szkliwa i zapobiec uszkodzeniu zębów. Najczęściej szyny robione są na zamówienie i noszone na górnej linii zębów. Niektóre wkładki są tak zaprojektowane, by rozluźniać szczękę, inne - zapobiegają stykaniu się ostatnich, górnych i dolnych zębów, co redukuje zgrzytanie. Zgodnie z założeniem mają one pomóc wyrobić w mięśniach nowe, prawidłowe nawyki. Sporo dowodów świadczy jednak o niezbyt wielkiej skuteczności tych środków - w praktyce jedynie chronią zęby20. Jeśli chcesz osiągnąć zadowalające efekty, musisz pomyśleć o noszeniu szyny 24 godz. na dobę przez dłuższy czas. Jedynie wtedy - w połączeniu z korektą zgryzu oraz ustabilizowaniem właściwych nawyków - będziesz miała szansę skutecznie przeciwdziałać bruksizmowi. Jad kiełbasiany U pacjentów, którzy nie zareagowali na leczenie zachowawcze, stosuje się zastrzyk z toksyny botulinowej. Tureccy naukowcy postanowili sprawdzić jej skuteczność w leczeniu zgrzytania zębami. Retrospektywne badanie objęło 25 kobiet w wieku 23-55 lat. Każdej z nich jednorazowo wstrzyknięto botoks w prawe i lewe żwacze. Wyniki dotyczące bólu wykazały znaczącą różnicę przed i po iniekcji. W pewnym koreańskim badaniu doniesiono, że wstrzyknięcie jadu kiełbasianego zmniejszyło liczbę przypadków bruksizmu podczas snu21. Z kolei inne wykazało, że dzięki zastrzykom z toksyny botulinowej można zwiększyć maksymalne otwarcie jamy ustnej22. Choć terapia wydaje się najskuteczniejsza w leczeniu nocnego bruksizmu, to jednak jej wadą są wysokie koszty oraz konieczność powtarzania zastrzyków co kilka miesięcy. Bibliografia Oral Sci, 2001; 43: 73-83 J Am Dent Assoc, 1999; 130:1229-30 Eur J Oral Sci, 1997; 105: 251-7 The Duke Encyclopedia of New Medicine. New York: Rodale Books, 2006 Ned Tijdschr Tandheelkd, 2007; 114: 388-90 Ned Tijdschr Tandheelkd, 2019; 126: 247-53 j Am Dent Assoc, 2016; 147; Rev Stomatol Chir Maxillofac, 1990; 91 Suppl 1: 127 Pharmacol Biochem Behav. 1989 Apr;32(4):1065-6 Altern Ther Health Med. 2009 Mar-Apr;15(2):22-8 Journal of International Medical Research. 2009;37:547-550 Chest. 2001;119:53-6 J Oral Rehabil, 2001; 28: 354-60; 1999; 26: 280-7 Minerva Med, 2003; 94 [4 Suppl 1]: 9-15; Fortschr Kieferorthop, 1995; 56: 245-53 Appl Psychophysiol Biofeedback, 2004; 29: 141-7 Acta Odontol Scand, 2012 Nov 13; Epub ahead of print J Am Dent Assoc, 2001; 132: 1275-7 Am J Clin Hypn, 1991; 33: 248-53 Int J Clin Exp Hypn, 2013;61:205-18 Cochrane Database Syst Rev, 2007; 4: CD005514; Br Dent J, 1999; 186: 217-22 American Journal of Physical Medicine and Rehabilitation. 2010;89(1):16-23 British Journal of Oral and Maxillofacial Surgery. 2013;51(3):199-205
Zęby powinny być myte minimum dwa razy dziennie, rano i wieczorem, przy czym korzystne jest robienie tego również w ciągu dnia. Odpowiednia długość mycia to minimum 2 minuty, ale nie ma przeciwwskazań przed wydłużeniem tego procesu do na przykład 3 minut. Tagi mycie zębów zęby. Uroda Zdrowie.
Przyczyny bruksizmu zakwaszenie organizmu, nadmierny stres, infekcje pasożytnicze, nawykowe żucie gumy, nieprawidłowe kontakty na zębach własnych bądź źle wyprofilowanych wypełnieniach, braki zębowe, źle wykonana proteza. Objawy bruksizmu bóle głowy, karku i pleców, bóle ucha oraz zaburzenia słuchu, tzw. twarz kwadratowa, czyli przerost mięśnia żwacza i skroniowego, bolesność okolicy przyczepów mięśnia żwacza i skroniowego, tarczyki wytarcia, maceracja oraz anemizacja śluzówki policzków i języka, zaniki przyzębia, częste krwawienia z zębami czy ich zaciskanie jest powszechnym schorzeniem. Ważne, by wiedzieć, że zęby górne i dolne powinny być ze sobą w kontakcie około 20 minut na dobę. Najczęściej ma to miejsce w czasie jedzenia czy połykania. W każdej innej sytuacji zęby górne i dolne nie powinny się ze sobą stykać, a usta powinny być zamknięte. Zaciskanie przeważnie nie uszkadza samych zębów, lecz wpływa destrukcyjnie na przyzębie, stawy skroniowo-żuchwowe, kość wyrostka zębami to bruksizm. Samo w sobie nie jest chorobą, lecz daje wyraźne znaki co do tego, że coś złego dzieje się z naszym organizmem. Bruksizm to patologiczne tarcie zębami szczęki o zęby żuchwy. Bardzo często występuje w terapia bruksizmu – igłowanieIgłowanie w terapii bruksizmu ma na celu pozbycie się skurczu mięśni, nadmiernego napięcia mięśniowego. Igłowanie jest elementem fizjoterapii. To właśnie fizjoterapeuta dobiera długość oraz grubość igieł. Pod uwagę bierze się dolegliwości pacjenta. Wprowadzenie igły jest bezbolesne. W zależności od wybranej techniki igłowania, można poczuć jedynie delikatny ból lub skurcz podczas co jest istotne, to wyjątkowa skuteczność zabiegu. Metoda wykorzystuje bardzo cienkie, suche igły, czyli bez żadnego środka farmakologicznego. Suche igłowanie jest polecane w leczeniu bóli mięśniowych, bólu zatok, głowy oraz igłowaniaMetoda suchego igłowania przede wszystkim przynosi mięśniom żuchwy ogromną ulgę. Znikają także bóle głowy, nie budzimy się z zaciśniętą szczęką. Twarz się wyszczupla, nie odczuwamy dyskomfortu związanego z jedzeniem, mówieniem. Zabieg igłowania jest całkowicie bezpieczny pod warunkiem, że udamy się wyłącznie do sprawdzonej kliniki. Igły używane do zabiegu bezwzględnie muszą być nowe i zabiegu mogą pojawić się bardzo niewielkie siniaki w miejscach wkłuć lub zaczerwienienie. Wystarczy wypróbować zabieg igłowania w leczeniu bruksizmu, by przekonać się, że bardzo wiele dolegliwości bólowych, w tym stawowych, mięśniowych, nerwowych, można pożegnać, jeśli trafimy do odpowiedniego konsultacji warto powiedzieć o wszystkich swoich obawach, wskazówkach, oczekiwaniach, by terapeuta mógł dopasować odpowiednią metodę leczenia bruksizmu do naszych potrzeb. Tylko wtedy rezultaty będą naprawdę przeprowadza:
Stopy złącz ze sobą. Delikatnie naciskaj rękoma na kolana dociskając je do podłogi. Naciskaj je z taką siłą, aby poczuć lekki ból, wytrzymaj 30 sekund i zwolnij nacisk. Powtórz ćwiczenie 3 razy. Pamiętaj, że stopy powinny się stykać, a pięty powinny znajdować się jak najbliżej twojego ciała.

napisał/a: Passiflora 2008-12-08 11:55 Witajcie Ostatnio na psychoterapii skarżyłam się na bóle w skroniach, bóle żuchwy, drętwienie uszu, bóle w stawach skroniowo-żuchwowych. I moja p. doktor powiedziała mi, że bardzo często ludzie zestresowani zaciskają mocno zęby sami nawet o tym nie wiedząc. Robią to w dzień i w nocy, czasami nawet zgrzytają zębami. A to nie jest stan naturalny. Normalnie zęby powinny stykać się ze sobą tylko podczas żucia. Zaciskanie zębów wymusza stałe napięcie mięśni i w końcu powoduje bóle napięciowe. Mogą być to bóle wszystkich mięśni głowy, bóle ramion, karku i inne. Zaczęłam się obserwować. Okazało się, że tak właśnie robię. Mam stale zaciśnięte zęby. Nie zgrzytam nimi, ale mam mocno zaciśnięte. Szczególnie w nocy, budzę się z bólu, drętwieją mi uszy. W ciągu dnia zaczęłam tego pilnować i trzymam dolne zęby w odstępie od górnych. W nocy nie mam na to wpływu. Zamówiłam sobie Aqualizer - to jest takie "urządzenie", które wymusza naturalne ułożenie zębów. Jeszcze nie dotarło, więc nie wiem czy działa. Piszę to wszystko z nadzieją, że może pomogę komuś cierpiącemu na podobne dolegliwości uświadomić sobie przyczynę i pomóc sobie w cierpieniu. Pozdrawiam

ebzg3.
  • 1j0jl1ks8c.pages.dev/45
  • 1j0jl1ks8c.pages.dev/86
  • 1j0jl1ks8c.pages.dev/72
  • 1j0jl1ks8c.pages.dev/54
  • 1j0jl1ks8c.pages.dev/19
  • 1j0jl1ks8c.pages.dev/37
  • 1j0jl1ks8c.pages.dev/77
  • 1j0jl1ks8c.pages.dev/66
  • czy zęby powinny się stykać